Nad Polskę napływa niestabilna masa powietrza, która sprzyja piętrzeniu się chmur burzowych. W środę (24.05) w godzinach popołudniowych i wieczornych najbardziej niebezpiecznie będzie w regionach wschodnich, północnych i centralnych.
Burze przejdą nad woj. pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, łódzkim, świętokrzyskim i podkarpackim, a zwłaszcza w woj. mazowieckim i lubelskim. Tam należy zachować szczególną ostrożność podczas przebywania na wolnym powietrzu.
W ciągu jednej godziny może spaść do 30 litrów deszczu na metr kwadratowy (lokalnie do 50 litrów), przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 2 centymetrów i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 75 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.
Śledź deszcze i burze na żywo >>>
Nawet tam, gdzie nie pojawią się burze, spodziewamy się opadów deszczu, które miejscami mogą być obfite. Jedynie na zachodzie kraju przez cały dzień padać nie powinno, a słońce wyłoni się zza chmur na dłużej.
Temperatura będzie mocno zróżnicowana, od zaledwie 14-15 stopni w deszczowym pasie od Pomorza przez Kujawy i Ziemię Łódzką po Kielecczyznę i Podkarpacie, do 22-24 stopni na Podlasiu.
Prognoza pogody na środę.W czwartek (25.05) pogoda poprawi się na przeważającym obszarze kraju, jednak na wschodzie nadal mogą się pojawiać przelotne, chwilami intensywne deszcze, miejscami połączone z burzami, gradem i silnym wiatrem.
Temperatura będzie przyjemna, w najcieplejszym momencie dnia będzie oscylować w okolicach 20 stopni, tylko na wybrzeżu, za sprawą bryzy, będzie znacznie chłodniej, poniżej 15 stopni.
Prognoza pogody na czwartek.Od piątku (26.05) aż do końca tygodnia spodziewamy się słonecznej, bezdeszczowej i umiarkowanie ciepłej pogody. Noce i poranki będą zimne, z temperaturą spadającą poniżej 5 stopni. Popołudniami będzie przyjemnie, 15-20 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl