Dopiero co gleba była na tyle przesuszona, aby dać się we znaki uprawom rolnym oraz zmusić władze do wysłania alertów ostrzegających przed najwyższym stopniem zagrożenia pożarowego w lasach, a już pogoda zmieniła się o 180 stopni.
Śledź deszcze i burze na żywo >>>
Z południa Europy nadciągnął deszczowy układ niskiego ciśnienia, które przynosi nam opady, i to w olbrzymich ilościach. Najbardziej deszczowo zapowiada się środa (17.05) oraz częściowo także czwartek (18.05) na południu, wschodzie i w centrum kraju.
Dotychczas spadło tam już od 20 do 50 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi, zwłaszcza w górach i na pogórzu. Bardzo mokro jest też w większych miastach. W Katowicach, Raciborzu i Bielsku-Białej suma opadów sięgnęła 40 litrów. Do końca dnia sumy opadów jeszcze się zwiększą. Na wschodzie spadło już 10-20 litrów deszczu, ale do czwartku (18.05) dopada kolejne tyle.
To oznacza, że mniejsze cieki wodne mogą wzbierać gwałtownie i wylewać. Do podtopień dojdzie też na obszarach miejskich, gdzie dominuje betonoza. W miejscach bezodpływowych i w obniżeniach terenowych woda będzie spływać i podtapiać drogi oraz zabudowania.
Pamiętajmy, aby nie parkować w tym czasie w pobliżu studzienek kanalizacyjnych, aby z jednej strony ich nie blokować, a z drugiej ich wybicie może uszkodzić samochód. Z powodu zalań w niektórych miejscach ruch drogowy może być utrudniony.
W trakcie opadów temperatura będzie bardzo niska, nawet w najcieplejszym momencie dnia nie przekroczy 10 stopni. Dla porównania poza strefą ciągłych opadów będzie znacznie cieplej, blisko 20 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl