Zazwyczaj pierwszy upał występuje między ostatnią dekadą maja a pierwszym tygodniem czerwca, ale zdarzają się wyjątki. Przykładowo przed rokiem na pierwszą trzydziestkę na termometrach czekaliśmy do 9 czerwca, czyli najdłużej od 12 lat.
W tym roku najprawdopodobniej zjawi się on o czasie, czyli w ostatniej dekadzie maja, ponieważ ten okres zapowiada się gorąco, po raz pierwszy w tym roku. Temperatura przekroczy wtedy 25 stopni w cieniu.
Jeśli usłonecznienie będzie wystarczająco duże, wiatr słaby, temperatura wysoka, a wilgotność powietrza niska, to jest szansa, że miejscami odnotujemy pierwszy upał. Ostatnia dekada maja przyniesie nam również sporo słońca, ale nie obejdzie się bez przelotnych opadów i burz.
Spore wahania temperatury
Zanim jednak zrobi się naprawdę gorąco, czeka nas jeszcze bardzo ciepła końcówka tego tygodnia. W niedzielę (14.05) pierwszy raz w tym roku na większym obszarze kraju odnotujemy w okolicach 20 stopni, a miejscami na północy nawet do 25 stopni.
W przyszłym tygodniu początkowo ochłodzi się, chwilami znacznie, ale dość szybko znów się ociepli, przeważnie do 15-20 stopni. W ostatnim tygodniu maja czekają nas wahania temperatury aż nadejdzie gorące powietrze.
Źródło: TwojaPogoda.pl