Deszczowy okres powoli dobiega końca, jednak zanim niebo na dobre się rozpogodzi, czeka nas jeszcze apogeum opadów, które przypadnie na środę (19.04). To będzie zdecydowanie najbardziej mokry dzień w tym tygodniu.
Wątpliwą przyjemność przemoknięcia do suchej nitki zawdzięczać będziemy frontowi okluzji, uwięzionemu między niżem z południa i wyżem z północy. Ciągnąć się on będzie równoleżnikowo, z zachodu na wschód kraju.
Stacjonarny front przyniesie bardzo duże ilości deszczu o charakterze ciągłym, lokalnie z burzami. Najmocniej padać będzie w pasie od Mazowsza przez Ziemię Łódzką, Kujawy i Wielkopolskę po Ziemię Łódzką. Spadnie tam do 20-30 mm deszczu, a więc nawet połowa kwietniowej normy wieloletniej.
Śledź deszcze i burze na żywo >>>
Musimy się liczyć z lokalnymi wezbraniami rzek oraz podtopieniami w obniżeniach terenu i miejscach bezodpływowych. Pod wodą mogą się znaleźć drogi, chodniki, posesje i zabudowania. Prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności.
Będzie nie tylko pochmurno i deszczowo, ale też wietrznie, ponieważ porywy północnego i północno-wschodniego wiatru dochodzić mogą do 40 km/h. Temperatura w strugach deszczu nie przekroczy 5 stopni, ale odczuwalnie będzie bliska zera.
Dla porównania w regionach kraju, gdzie padać będzie słabiej i tylko przelotnie, a więc głównie na wschodzie, termometry pokażą powyżej 10 stopni, miejscami nawet 14 stopni. Kontrast termiczny będzie więc kolosalny.
W czwartek (20.04) opady zdecydowanie słabsze i tylko miejscowe, głównie na zachodzie i południu. Poza tym pojawi się więcej przejaśnień, a na północy i północnym wschodzie także rozpogodzeń. Zdecydowanie się ociepli, zmierzymy od 13 do 17 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl