W tym roku Wielkanoc nie rozpieszcza nas pogodą. Mimo, że jest dość ciepło, to jednak chmurzy się, w wielu miejscach także pada. Biorąc pod uwagę to, co przeżywaliśmy na tle lat, można śmiało sklasyfikować ją jako umiarkowanie kapryśną.
Całe szczęście nie sypie śnieg i nie trzyma mróz, a przecież zdarzały się i takie Wielkanoce. W przeciwieństwie do Bożego Narodzenia, które ma stałą datę, Wielkanoc wyznaczana na podstawie pierwszej wiosennej pełni Księżyca wypada zawsze między 22 marca a 25 kwietnia.
Najzimniejsza Wielkanoc
Gdy świętujemy ją jeszcze w marcu, to bywa zimowo. Tą najzimniejszą obchodziliśmy w 2001 roku, kiedy temperatura nad ranem w Niedzielę Wielkanocną spadła w całym kraju poniżej zera. W Wielkopolsce było minus 8 stopni, a pod Tatrami nawet minus 14 stopni.
Biorąc pod uwagę również najwyższą temperaturę w pełni dnia, to berło tej najzimniejszej przypada Wielkanocy z 2013 roku. W najcieplejszym momencie termometry pokazały na ogół zaledwie od 0 do 3 stopni, ale były miejsca, gdzie mróz panował przez całą dobę.
Tak było m.in. na Pomorzu Gdańskim, Warmii i Mazurach, gdzie w Poniedziałek Wielkanocny temperatura nie przekroczyła zera. Święta wypadły wówczas na przełomie marca i kwietnia, stąd jeszcze utrzymujące się akcenty zimowe.
Najbardziej śnieżna Wielkanoc
Wielkanoce bywały też śnieżne. W 2008 roku mieliśmy jedną z najwcześniejszych na tle lat. Nic więc dziwnego, że śnieg zasypał wiele regionów kraju. Spadło go co najmniej kilka centymetrów, ale z wyjątkami.
Miejscami na Pomorzu, Warmii, Mazurach, Podlasiu i Lubelszczyźnie napadało nawet 10-15 centymetrów białego puchu. Podczas świątecznych spacerów lepiono bałwany i zajączki.
Najgorętsza Wielkanoc
Na koniec opowiemy o tej najbardziej przyjemnej Wielkanocy, która przyniosła nam powiew lata. Miała ona miejsce w 2000 roku, a więc całkiem dawno. Przypadła na 23-24 kwietnia, czyli była jedną z najpóźniejszych.
Na połowie obszaru Polski termometry pokazały w cieniu powyżej 25 stopni, i to przy pogodnym niebie. Najgoręcej było na zachodzie, gdzie odnotowano aż 29 stopni. W Słubicach, przy granicy z Niemcami, do upału zabrakło zaledwie 0,6 stopnia.
Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.