Polska znajduje się między głębokim niżem znad Ukrainy i potężnym wyżem znad Niemiec. Różnica w ciśnieniu między nimi wynosi ponad 30 hPa. Niż odsuwa się na wschód, a wyż zmierza na południe.
Wydostanie się spod władzy niżu niosącego przelotne opady śniegu i dostawanie się w zasięg słonecznego wyżu oznacza gwałtowny skok ciśnienia. W ciągu minionej doby wzrosło ono od 9 hPa na północy przez 11 hPa w centrum do 16 hPa na południu kraju.
Tak duże wahania ciśnienia, w tak krótkim czasie nie zdarzają się zbyt często. W tej chwili barometry pokazują od 1014 hPa na wschodzie przez 1020 hPa w centrum do 1024 hPa na zachodzie kraju.
Z powodu wahań ciśnienia i temperatury, porywistego wiatru i zmieniającego się zachmurzenia, osoby szczególnie wrażliwe na nagłe zmiany pogody mogą odczuwać różnorodne, nieprzyjemne dolegliwości, w tym nasilone bóle, łamanie w kościach, senność, znużenie, rozkojarzenie, wolniejsza reakcja i zaniepokojenie.
Niestety, stabilizacja ciśnienia potrwa krótko i utrzyma się jedynie w nocy z wtorku na środę (28/29.03) i w środę (29.03) w pierwszej połowie dnia. Po południu rozpocznie się gwałtowny spadek ciśnienia, który potrwa przez kilka kolejnych dni.
Źródło: TwojaPogoda.pl