W nocy z wtorku na środę (14/15.03) z zachodu na wschód kraju przemknął chłodny front atmosferyczny związany z niżem wędrującym znad Finlandii nad Rosję. Przyniósł nam nagłe załamanie pogody.
Jeszcze we wtorek (14.03) było ciepło, ponieważ termometry w całym kraju pokazały przeważnie od 12 do 15 stopni, a miejscami na wschodzie nawet 17 stopni, po raz pierwszy od końca października.
Jednak ociepliło się na krótko. Po przejściu chłodnego frontu zaczęło spływać dużo zimniejsze powietrze polarno-morskie. Spadek temperatury był nadzwyczaj gwałtowny, co o tej porze roku zdarza się bardzo rzadko.
Również zjawiska temu towarzyszące były nietypowe, jak na marzec. Front niósł ze sobą szkwał osiągający w porywach nawet ponad 80 kilometrów na godzinę. Temperatura spadła nawet o 15 stopni w ciągu niecałych 2 godzin.
W całej zachodniej połowie kraju ochłodziło się z 13 stopni do zera, a deszcz, padający chwilami obficie, zmienił się w oka mgnieniu w deszcz ze śniegiem i sam śnieg. Miejscami zagrzmiało. Drogi i chodniki pokryły się warstwą lodu.
Strażacy blisko 100 razy wyjeżdżali, aby usuwać połamane gałęzie i zabezpieczać zerwane dachy. Najczęściej interweniowali w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej. Uszkodzone zostały tam trzy budynki, a tysiące odbiorców zostało odciętych od prądu.
Środa dużo chłodniejsza
W środę (15.03) już tak ciepło nie będzie. Termometry pokażą po południu od 4 stopni na północnym wschodzie do 7 stopni na południowym zachodzie. Będzie się chmurzyć, ale z przejaśnieniami, popada deszcz i deszcz ze śniegiem, a wiatr będzie chwilami silniejszy.
Źródło: TwojaPogoda.pl