Nad Polską w nadchodzących dniach przechodzić będą liczne układy niżowe i związane z nimi fronty atmosferyczne, które przyniosą bardzo zmienną pogodę. W pierwszej połowie tygodnia aura wciąż przypominać będzie zimę.
Spodziewamy się pojawiających się w różnych regionach kraju przelotnych i ciągłych opadów śniegu, które miejscami mogą być obfite. Spadnie w trakcie nich od 1 do 5 centymetrów śniegu. Puch jednak długo się nie utrzyma, bo za dnia temperatury będą dodatnie.
Nocami spadać będą poniżej zera, więc trzeba się liczyć ze ślizgawicą na drogach i chodnikach, gdy deszczówka i błoto pośniegowe będą zamarzać. Na szczęście mróz nie będzie bardzo duży, nie powinien przeważnie spadać poniżej minus 5 stopni.
Takich fal opadów śniegu i deszczu będzie kilka, niemal każdego dnia. Raz obejmą one obszary północne i zachodnie, a innym razem południe i wschód. Wszędzie więc spodziewamy się przejściowego zabielenia się krajobrazów.
W połowie tygodnia w niektórych regionach przejściowa poprawa pogody, ponieważ niebo zacznie się przejaśniać i rozpogadzać, jednak mróz nieco się nasili i może sięgać minus 10 stopni. Na krótko, bo jeszcze przed weekendem (11-12.03) i podczas niego nadejdzie głębsze załamanie pogody.
Poprzedzi je napływ znacznie cieplejszego powietrza. W większości regionów odnotujemy powyżej 5 stopni, a na zachodzie i południu nawet do 10-15 stopni. W pełni tego ciepła jednak nie odczujemy z powodu wzmagającego się wiatru.
Następnie spodziewamy się bardzo silnych opadów mieszanych, które mogą być połączone z lokalnymi burzami. Najbardziej niebezpieczny będzie jednak wiatr, który w porywach może dochodzić do 90-100 kilometrów na godzinę, a przy tym powodować szkody materialne.
Źródło: TwojaPogoda.pl