FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Śnieg i mróz zamiast wczesnej wiosny? Marzec może okazać się najzimniejszym od 5 lat

W ostatnich 10 latach przyzwyczailiśmy się do wczesnego i ciepłego początku wiosny. Jednak już trzeci rok z rzędu wyczekiwana pora roku może się opóźnić. Jaka jest tego przyczyna?

Zima zamiast wiosny? Fot. TwojaPogoda.pl
Zima zamiast wiosny? Fot. TwojaPogoda.pl

Prognozy są nieubłagane. Marzec wstępnie zapowiada się chłodno, niewykluczone, że najzimniej od 5 lat. Przynajmniej pierwsza jego połowa przynosić nam będzie powroty akcentów zimowych, w tym opadów śniegu i mrozu, miejscami siarczystego.

Najbliższe noce i poranki przyniosą mróz przeważnie do minus 10 stopni, ale miejscami, zwłaszcza na terenach górzystych będzie nawet poniżej minus 15 stopni. Od weekendu (3-4.03) spodziewamy się też kolejnych opadów śniegu.

Prognoza pogody na środę, 8 marca.

W najgorszym scenariuszu w przyszłym tygodniu pod białym puchem miałaby się znaleźć cała Polska. Pokrywa śnieżna osiągałaby przeważnie do 5 centymetrów, a miejscami do niemal 10 centymetrów. Cieplej ma być dopiero w drugiej połowie miesiąca, ale daleko będzie od przyjemnej aury.

Najzimniejszy marzec od 5 lat?

Ze statystyki klimatologicznej prowadzonej przez IMGW-PIB wynika, że marce ocieplają się od połowy ubiegłego wieku. Nie jest to jednak ciągły wzrost średniej temperatury, lecz podzielony na kilka okresów.

Pierwsza połowa marca zapowiada się bardzo zimno. Druga będzie nieco cieplejsza. Początek kwietnia też zimny. Fot. IMGW-PIB.

Po osiągnięciu maksimum następowały kilkuletnie ochłodzenia, a po nich kolejne ocieplenia. Od 1950 roku mieliśmy już cztery takie okresy ociepleń i ochłodzeń, a obecnie mamy piąty. Jego apogeum przypadło w latach poprzedzających 2018 rok, który przyniósł ostatni bardzo zimny marzec.

Czarna linia na poniższym wykresie wskazuje, że w tej chwili jesteśmy w trakcie kolejnego ochłodzenia, które może potrwać nawet kilka lat. To oznacza, że wiosna może się opóźniać, choć tak zimnych jej początków, jak przed 2000 rokiem raczej nie należy się spodziewać.

Anomalie średniej temperatury dla marca w latach 1951-2022 w Polsce w stosunku do średniej dla wielolecia 1991-2020 oraz wartość trendu (°C/rok). Serie zostały wygładzone 10-letnim filtrem Gaussa (czarna linia). Fot. IMGW-PIB.

Ostatni bardzo ciepły marzec i zarazem wcześniejszy niż zwykle początek wiosny mieliśmy w 2020 roku, jak pamiętamy na samym początku pandemii zrobiło się wręcz gorąco. Jednak dwa ostatnie marce zapisały się w normie termicznej, a więc odebraliśmy je jako chłodne w porównaniu do poprzednich, dużo cieplejszych.

Przyczyny leżą w naturalnej zmienności klimatu, ale również w postępujących jego wahaniach spowodowanych globalnym ociepleniem. W tym sezonie dodatkowo potęguje ten efekt podział wiru polarnego, przynoszący śnieg i mróz nawet tam, gdzie zdarzają się one bardzo rzadko, jak w Kalifornii czy w Maroku.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.

prognoza polsat news