Cyklon Piotr przyniósł w wielu regionach kraju intensywne opady śniegu, które podczas porywistego wiatru miały postać silnych zawiei i zamieci śnieżnych, znacznie ograniczających widoczność. To wywołało poważny chaos na drogach.
Nawet tam, gdzie śnieg nie sypał, po opadach deszczu i deszczu ze śniegiem temperatura spadła poniżej zera i warstwa deszczówki zbierająca się na nawierzchniach dróg i chodników zmieniła się w lód. Z tego powodu ślizgawica panuje na wielu szlakach komunikacyjnych.
Śledź śnieżyce, ulewy i burze na żywo >>>
Najgorzej jest w pasie od Pomorza przez Kujawy, Ziemię Łódzką i Mazowsze po Górny Śląsk, Małopolskę, Podkarpacie, Kielecczyznę i Lubelszczyznę, gdzie spadło do 10 centymetrów śniegu, a lokalnie na Kujawach i w górach nawet do 15 centymetrów.
Na tym obszarze fatalne warunki jazdy panują nie tylko na drogach krajowych, ale również na ekspresówkach i autostradach. Autostrada A2 zablokowana była w stronę Warszawy między węzłami Łódź Północ i Łowicz.
Ślizgawica poważnie utrudniała przejazd autostradą A1 w stronę Gdańska na wysokości Radomska oraz w kierunku Krakowa od wjazdu w miejscowości Pikutowo. W wielu miejscach przynajmniej jeden pas ruchu blokowały ciężarówki, które wpadały w poślizg i lądowały na barierach energochłonnych.
Na drogach krajowych i wojewódzkich TIR-y wpadały do rowów. Doszło też do bardzo dużej liczby kolizji i wypadków, w których ranna została co najmniej jedna osoba.
Kiedy sytuacja wróci do normy?
Obecnie strefa najsilniejszych opadów odsunęła się nad województwa południowe, gdzie pozostanie do końca dnia w sobotę (4.02). Na pozostałym obszarze opady, zarówno śniegu, jak i deszczu ze śniegiem, będą dużo słabsze niż w piątek (03.02).
Na przeważającym obszarze kraju, jedynie poza regionami zachodnimi, utrzyma się całodobowy mróz. Warunki pogodowe poprawiają się, więc sytuacja zacznie wracać do normy z biegiem godzin, najpóźniej na południu kraju, gdzie dopiero w niedzielę (5.02) opady ustaną.
Źródło: TwojaPogoda.pl