Meteorolodzy mówią o uaktywnieniu się Atlantyku, co oznacza, że znajdziemy się pod wpływem cyrkulacji strefowej. O tej porze roku przynosi ona typowo jesienną aurę z częstymi i obfitymi opadami deszczu, bardzo silnym wiatrem, dużymi wahaniami ciśnienia i wysoką temperaturą.
Przyczyną są liczne układy niskiego ciśnienia, które znad oceanu będą swobodnie wędrować przez centralną i północną Europę na wschód, nie blokowane przez potężne wyże, które jeszcze nie tak dawno panowały nad północnymi i wschodnimi regionami, ale przemieściły się obecnie nad Morze Śródziemne.
Spadnie do 100 litrów deszczu
W ciągu zaledwie 2 tygodni przemknie nad Polską i jej okolicami co najmniej siedem niżów atmosferycznych, niektóre z ciśnieniem spadającym poniżej 980 hPa. Bardzo duże wahania ciśnienia w krótkim czasie to nie jedyne utrapienie dla meteopatów.
Każdy z nas musi się też liczyć z częstymi i obfitymi opadami, głównie deszczu, ale przejściowo na północy, północnym wschodzie i w górach także deszczu ze śniegiem i śniegu. Zalegająca od jakiegoś czasu pokrywa śnieżna całkiem się roztopi, choć może jeszcze chwilowo wracać w niewielkiej ilości.
W ciągu 2 tygodni spadnie przeważnie od 20 do 50 litrów wody na metr kwadratowy, a na północy nawet do 100 litrów. To olbrzymie sumy opadów, przekraczające normę wieloletnią nawet dwukrotnie.
Po bardzo suchym listopadzie zrobi się naprawdę wilgotno. Niestety, padać będzie niemal codziennie, raz mocniej, a innym razem słabiej. Aura będzie przypominać listopad aniżeli grudzień i styczeń.
Porywy wiatru do 90 km/h
Kolejnym dokuczliwym zjawiskiem będzie bardzo silny wiatr, związany z przejściem cyklonów i towarzyszącymi im gwałtownymi wahaniami ciśnienia. Zachodni i południowy wiatr często będzie osiągać 50-60 km/h, a chwilami nawet do 80-100 km/h, co oznacza wichurę.
Po wyjątkowo mało wietrznej jesieni, która nie przyniosła ani jednej wichury, wszystko wskazuje na to, że wietrzne zaległości zostaną nadrobione i to w piorunującym tempie. Wiatr będzie łamać gałęzie, uszkadzać dachy i zrywać linie energetyczne.
Nawet 15 stopni ciepła
Chyba jedynym pozytywnym zjawiskiem, choć nie do końca, będzie bardzo wysoka temperatura, która w najcieplejszych dniach, podczas wędrówki głębokich niżów, będzie osiągać 15 stopni. Tego ciepła jednak nie odczujemy, bo będzie deszczowo i bardzo wietrznie.
Dodatnich temperatur spodziewamy się nie tylko popołudniami, ale również w środku nocy. Będą takie doby, kiedy mrozu nie uświadczymy w żadnym regionie kraju, jedynie poza szczytami górskimi.
Źródło: TwojaPogoda.pl