Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) od początku inwazji na Ukrainę, Rosjanie wywieźli w głąb swojego kraju setki tysięcy Ukraińców, w tym dzieci. Spora ich rzesza trafiła na wschodnie rubieże Rosji, na odległe i przez większą część roku odcięte od świata azjatyckie wyspy i półwyspy.
Przyszło im spędzać pierwszą zimę na Czukotce, Kamczatce, Kurylach i Sachalinie, gdzie o tej porze roku warunki atmosferyczne bywają ekstremalne. Pogodą rządzą głębokie cyklony wędrujące znad Azji w kierunku Ameryki Północnej.
Severe wind in Anadyr, Chukotka, Russia. pic.twitter.com/mrmyTAisEX
— Kirill Bakanov (@WeatherSarov1) December 16, 2022
Przemieszczając się nad północnymi regionami Oceanu Spokojnego niosą huraganowe wiatry połączone z paraliżującymi śnieżycami, zwane purgą. Wiatr potrafi osiągać nawet 150 kilometrów na godzinę, w ciągu jednego dnia zasypując domy po same dachy.
Hurricane force wind with snow in Severo-Kurilsk, Pacific ocean, Russia.
— Kirill Bakanov (@WeatherSarov1) December 15, 2022
Wind gusts - 148 kmh (92 mph)https://t.co/Qmsv9gxVkF pic.twitter.com/wjHQSuwDep
W sieci pojawiły się nagrania codziennego życia mieszkańców tych obszarów Rosji podczas skrajnie niebezpiecznej aury. Ukraińcy zupełnie niezahartowani na burze śnieżne o takiej skali, rozdzieleni z rodzinami i dziećmi, znaleźli się w prawdziwym lodowym piekle.
Źródło: TwojaPogoda.pl