FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Nieprzejezdne drogi i przerwy w dostawach prądu. Śnieżyce i marznące deszcze paraliżują Polskę

Nad kilkoma województwami przechodzą śnieżyce oraz marznące deszcze i mżawki, które paraliżują ruch drogowy i lotniczy. Dochodzi do przerw w dostawach prądu i ogrzewania. Kiedy przestanie padać? Sprawdź prognozę.

Najtrudniejszą sytuację atmosferyczną dotychczas mieliśmy na Lubelszczyźnie, południowym Podlasiu, Mazowszu i Ziemi Łódzkiej, gdzie od godzin nocnych występowały chwilami intensywne opady śniegu.

Przyrost pokrywy śnieżnej sięgał nawet 1 centymetra w ciągu godziny. Przez cały dzień napadało tam od 5 do 10 centymetrów śniegu, a lokalnie 15 centymetrów. Chociaż w tych regionach opady już słabną i powoli zanikają, to jednak cała strefa przesuwa się coraz dalej na południe kraju.

Niebezpieczna aura panuje zatem na Górnym Śląsku, w Małopolsce i na Kielecczyźnie, gdzie pada zarówno śnieg, jak i deszcz, miejscami marznący i powodujący oblodzenie dróg i chodników. Jest z tego powodu bardzo ślisko.

Na południu i południowym wschodzie opady śniegu, lokalnie marznącego deszczu, utrzymają się aż do piątkowego (25.11) poranka. Do tego czasu lepiej nie wyjeżdżać w podróż. Niektóre słabiej uczęszczane drogi, odśnieżane w dalszej kolejności, mogą być nieprzejezdne.

Mokry śnieg powoduje łamanie się gałęzi, które upadając zrywają linie energetyczne, odcinając prąd i ogrzewanie do tysięcy odbiorców, głównie na Lubelszczyźnie, Mazowszu i Ziemi Łódzkiej, ale również na Górnym Śląsku i w Małopolsce.

Przyczyną załamania pogody jest układ niskiego ciśnienia imieniem Denise, wędrujący znad Włoch w kierunku Ukrainy, który niesie bardzo duże ilości wilgoci, jednocześnie przy napływie zimnego powietrza ze wschodu.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news