Z Kamczatki na dalekim wschodzie Rosji docierają do nas niepokojące wieści o nagłej i jednoczesnej erupcji dwóch wulkanów. Wulkan Kluczewski aż 10-krotnie w ciągu godziny wyrzuca ze swojego krateru fontanny lawy, bomby wulkaniczne oraz kłęby popiołów i pary wodnej.
Naukowcy ostrzegają, że erupcja najwyższego wulkanu w całej Eurazji może się systematycznie nasilać. W zagrożeniu znajdują się mieszkańcy okolicznych miejscowości, które położone są w odległości od 30 do 50 kilometrów od głównego krateru. Mogą schodzić na nich potoki piroklastyczne i lahary z roztapiającego się śniegu.
Shiveluch volcano activity in November, 2022.
— Kirill Bakanov (@WeatherSarov1) November 18, 2022
Kamchatka, Russia. pic.twitter.com/fQ0RKQtBgQ
Ucierpieć mogą też mieszkańcy oddalonego o 100 kilometrów Ust´-Kamczatska, który zamieszkuje blisko 5 tysięcy osób. Może się zdarzyć, że w rejonie miasta opadną gęste popioły wyrzucone przez wulkan Kluczewski.
Jednak o wiele groźniejsza może się okazać erupcja wulkanu Sywiełucz, po zboczach którego spływają potoki lawy rozżarzonej do ponad tysiąca stopni. Najbardziej niepokojącym sygnałem jest świecąca się cała kopuła wulkanu.
W przeszłości za każdym razem, gdy obserwowano to piękne, ale też groźne zjawisko, następowała potężna erupcja, która miała wpływ na ruch lotniczy między Ameryką Północną i wschodnią Azją.
Źródło: TwojaPogoda.pl