Środa (16.11) będzie wyjątkowym dniem, ponieważ spodziewamy się pierwszych w tym sezonie opadów śniegu na obszarach nizinnych. Jeśli jeszcze nie zmieniliście opon na zimowe, to już ostatni dzwonek.
W godzinach popołudniowych i wieczornych przelotne opady deszczu ze śniegiem, śniegu i krupy śnieżnej mogą pojawiać się miejscami na Mazowszu, Ziemi Łódzkiej i Lubelszczyźnie, a następnie na Śląsku i w Małopolsce.
Temperatura spadnie wtedy w okolice zera, a to oznacza, że drogi i chodniki mogą być śliskie z powodu oblodzenia i ośnieżenia. Kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność, bo nie trudno będzie o wypadek.
W nocy ze środy na czwartek (16/17.11) ciąg dalszy opadów śniegu i krupy śnieżnej na Śląsku i w Małopolsce, które utrzymają się nad regionem także w czwartek (17.11) w pierwszej połowie dnia.
Noc z czwartku na piątek (17/18.11) oraz piątek (18.11) kolejne opady deszczu ze śniegiem, śniegu i krupy śnieżnej przyniosą na Ziemi Lubuskiej i Śląsku. Śniegu nie spadnie dużo, przeważnie do 1-2 cm, tylko miejscami nieco więcej, zwłaszcza w górach.
Powierzchnia ziemi jest jeszcze dość ciepła, więc należy się liczyć z tym, że śnieg będzie się szybko roztapiać, a przez to warunki drogowe będzie utrudniać błoto pośniegowe. Będzie bardzo ślisko.
To dopiero początek powiewów zimy. W przyszłym tygodniu czekają nas bardziej zimowe warunki. Będzie nie tylko śnieżniej, ale też mroźniej. Pora wyjąć z szaf cieplejsze odzienie, bo z pewnością przyda się w najbliższych dniach.
Źródło: TwojaPogoda.pl