Niesamowicie uformowana u podnóża lodowca jaskinia Cueva de Jimbo, położona w argentyńskiej części Ziemi Ognistej, przyciąga śmiałków z całego świata. Nie baczą oni na tablice ostrzegawcze i na własną odpowiedzialność łamią zakaz wejścia.
O tym, jak ich lekkomyślność może się skończyć, przekonała się grupa turystów z Brazylii, na czele której znalazł się znany youtuber Dennis Marin z Sao Paulo, który w mediach społecznościowych zamieszczał swoje relacje z najbardziej niebezpiecznych miejsc.
Na nagraniu widzimy, jak mężczyzna podchodzi do wejścia do jaskini i wtedy ze stropu odrywa się olbrzymia bryła lodu, która spada wprost na niego. Inni turyści natychmiast rzucają się mu na ratunek, ale jest już za późno. Mężczyzna został zmiażdżony i zginął na miejscu.
Lokalne media poinformowały, że podróżował w ostatnich tygodniach po Ameryce Południowej kamperem ze swoim psem, który jest widoczny na nagraniu. Zwierzę chyba wyczuło zagrożenie i trzymało się z daleka, obserwując swojego pana.
Jaskinia powstała w sposób naturalny i ulega erozji przez działanie wiatru i rosnącej temperatury. Zakazy wstępu są łamane nagminnie. Strażnicy parku mają nadzieję, że ten dramat uświadomi śmiałkom, aby nie igrali z siłami natury.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Parque Nacional da Terra do Fogo.