Od wczesnych godzin nocnych wiele regionów kraju jest spowitych gęstą mgłą. Widoczność jest ograniczona do 100-200 metrów, a miejscami nad zbiornikami i ciekami wodnymi oraz pośród obszarów leśnych i w obniżeniach terenu nie widać niczego dalej niż na 50 metrów.
Mgły mają dwojaką przyczynę. W północnej połowie kraju mamy do czynienia z mgłami adwekcyjnymi, które są efektem napływu cieplejszej i wilgotnej masy powietrza. Towarzyszą jej opady mżawki.
W południowej połowie kraju z kolei zalegają mgły radiacyjne powstające z wypromieniowania energii cieplnej. Wilgotne powietrze, bezchmurne niebo i słaby wiatr to główne czynniki, za sprawą których formuje się ten rodzaj mgły.
Na początku wychładza się powierzchnia gruntu, a następnie przylegające do niej warstwy atmosfery. Równocześnie ze spadkiem temperatury wzrasta wilgotność względna. Niewielki wiatr uniemożliwia mieszanie się przylegających do siebie warstw powietrza.
W wyniku tego tworzy się przyziemna inwersja temperatury, a to oznacza, że im wyżej, tym temperatura jest wyższa, a nie niższa, jak zwykle. Gdy wilgotność rośnie, zaczyna się proces kondensacji pary wodnej i pojawia się mgła.
Tego typu mgła radiacyjna zazwyczaj utrzymuje się krótko i zanika zaraz po wschodzie Słońca. Tylko czasem utrzymuje się dłużej aż promienie słoneczne spowodują dostateczne ogrzanie i osuszenie się powietrza.
W piątek (28.10) oba rodzaje mgieł zalegać mogą nieco dłużej niż zwykle, nawet do godzin południowych. Szczególnie ostrzegamy kierowców, ponieważ ograniczona widzialność na drogach to zwiększone ryzyko wypadków.
Źródło: TwojaPogoda.pl