Od lat śledzimy losy Morza Aralskiego, z którego niewiele już zostało. Na skutek niszczycielskiej działalności człowieka akwen ten niemal zupełnie wysechł. Ten sam los czeka wkrótce sąsiadujące z nim Morze Kaspijskie.
Akwen, który jest największym słodkowodnym jeziorem na świecie, traci każdego roku hektolitry wody. Powodów jest kilka. Przede wszystkim to zmiany klimatyczne, które skutecznie wysuszają rzeki zasilające ten bezodpływowy zbiornik w wodę.
Im średnie temperatury na obszarze zachodniej Azji są wyższe, tym jest bardziej sucho i tym mniej wody wpływa do jeziora. Po drugie dochodzi do silnego parowania wody. Po trzecie rolnicy pobierają olbrzymie ilości wody, aby nawadniać swoje uprawy, które mają się coraz gorzej.
Nie dość, że poziom wody opada, to jeszcze ulega ona zasoleniu, gdy dostają się do niej wszelkiego rodzaju nawozy. Najgorsza sytuacja panuje w odnodze jeziora wysuniętej najbardziej na północ.
Proces degradacji jeziora trwa od połowy lat 90. ubiegłego wieku i w ostatnim czasie przyspiesza. Według najnowszych prognoz do końca tego wieku poziom lustra Morza Kaspijskiego może opaść od 8 do nawet 30 metrów.
Katastrofa ekologiczna rysuje się na zdjęciach satelitarnych. Porównanie północnej części jeziora z lat 2006 i 2022 wygląda przerażająco. Tam, gdzie jeszcze 16 lat temu było wybrzeże, teraz jest pustynia.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.