Rosjanie prawdopodobnie chcą wywołać katastrofalną w skutkach powódź na rzece Dniepr. Mychajło Podolak z biura prezydenta Ukrainy ujawnił tajny plan Surowikina, nowego dowódcy rosyjskich wojsk okupacyjnych, zwanego „Rzeźnikiem z Syrii”.
Plan obejmuje zaminowanie zapory i transformatorów, następnie przymusową deportację przesiedlenie Ukraińców do Rosji, a na końcu zatopienie terytorium, by powstrzymać ukraińską kontrofensywę.
Lokalizacja kachowskiej elektrowni wodnej w Ukrainie. Fot. Wikipedia.Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, wezwał liderów UE do stanowczych i szybkich działań, by nie dopuścić do nowego rosyjskiego ataku terrorystycznego. Podkreślił, że wysadzenie w powietrze zapory oznaczałoby ogromną katastrofę, ponieważ zbiornik mieści 18 kilometrów sześciennych wody.
Po przerwaniu wysokiej na 30 metrów zapory, Dnieprem zaczęłaby się przemieszczać fala powodziowa przypominająca tsunami. Może mieć ona nawet 5 metrów wysokości, a przy tym rujnować wszystko to, co stanie jej na drodze.
Zapora wodna w kachowskiej elektrowni wodnej w Ukrainie. Fot. Wikipedia / Липунов Дмитрий.W strefie zalania znajdą się setki tysięcy ludzi w ponad 80 miejscowościach, w tym w mieście Chersoń, z którego wojska rosyjskie zaczynają się wycofywać. Według Zełenskiego mogłoby to też doprowadzić do uniemożliwienia dostarczania wody na Krym z Dniepru.
W przypadku zniszczenia zapory Kanał Północnokrymski po prostu zniknie. Prezydent Ukrainy jest zdania, że Rosjanie mają już świadomość, że nie utrzymają południa kraju, nie tylko Chersonia, ale też Krymu.
Zełenski ostrzegł, że taki zamach terrorystyczny w kachowskiej elektrowni wodnej będzie oznaczać dokładnie to samo, co użycie broni masowego rażenia wobec ludności cywilnej, a skutki dla Rosji mają być analogiczne.
Źródło: TwojaPogoda.pl / PAP.