Tropikalne huragany na wodach Oceanu Atlantyckiego otrzymują corocznie imiona według przygotowanych wcześniej list. Kolejnym cyklonom nadawane są imiona na przemian męskie i żeńskie według kolejnych liter alfabetu, począwszy od A do Z.
Dotychczas, gdy brakowało imion z danej listy, bo sezon nadzwyczaj obfitował w cyklony, nadawane były imiona pochodzące od liter greckiego alfabetu: Alpha, Beta, Gamma itd. Jednak od 2022 roku obowiązuje lista dodatkowych imion, która również rozpoczyna się od litery A.
Obowiązuje 6 list z imionami, które są stosowane przez 6 kolejnych lat, po czym proces jest powtarzany. W ten sposób identyczne imiona cyklony otrzymują właśnie co 6 lat. Z list wykreślane są tylko imiona należące do najbardziej tragicznych huraganów, a następnie zastępowane nowymi imionami.
Z tego powodu na tle wielu lat wymieniono nazwy aż 94 cyklonów, z czego najwięcej, bo aż 13, dotyczyło tych, które rozpoczynały się na literę „I”. Dlaczego? Otóż winny jest... czas. Sezon cyklonów rozpoczyna się bowiem 1 czerwca i trwa do 30 listopada.
Okres najbardziej intensywnych i zarazem niszczycielskich huraganów przypada między drugą połową sierpnia a końcem października. Wcześniej notowane są zwykle słabe huragany, które otrzymują imiona na litery A, B, C, D itp.
Najpotężniejsze cyklony zdarzają się w połowie sezonu. Właśnie wtedy, kiedy nadawane są imiona na litery: H, I, J i K. Huragany z literami rozpoczynającymi imiona okazywały się najbardziej destrukcyjne, dlatego ich nazwy wymieniano na nowe.
Tak się akurat zdarzyło, że imiona na literę „I” przeważyły. W tym roku mieliśmy tego fenomenu kolejne potwierdzenie, gdy we Florydę uderzył huragan Ian, jeden z najpotężniejszych w historii. Poczynił olbrzymie zniszczenia.
Według ostatnich bilansów zginęło co najmniej 137 osób, w tym 126 na Florydzie. Tak wielu ofiar nie notowano od 2005 roku, czyli od czasu huraganu Katrina. Straty materialne szacowane są wstępnie na 50 miliardów dolarów.
Pewne jest, że imię Ian również zostanie wymienione na inne na literę „I”. Ian będzie tym samym już 14 cyklonem wycofanym z listy imion z literą „I”. Wcześniej były to Ida (2021), Iota (2020), Irma (2017), Ingrid (2013), Irene (2011), Igor (2010), Ike (2008), Ivan (2004), Isabel (2003), Isidore (2002), Iris (2001), Inez (1966) oraz Ione (1955).
Jak pamiętamy, Irma zdewastowała Karaiby, osiągając najwyższą, piątą kategorię w skali siły huraganów. Szkody na Portoryko widoczne są aż po dziś dzień. Z kolei Igor poczynił olbrzymie zniszczenia na półwyspie Avalon w kanadyjskiej prowincji Nowa Fundlandia.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NHC.