Ostatnie dni są nie tylko pogodne, ale też ciepłe. Po raz pierwszy od połowy września temperatura przekracza w cieniu 20 stopni. Najcieplej jest w województwach południowych. Na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie notujemy do 21 stopni.
Na pozostałym obszarze kraju jest nieco chłodniej, ale i tak wyjątkowo ciepło, przeważnie od 17 do 19 stopni. Im więcej słońca i im słabszy wiatr, tym odczuwalnie jest cieplej i zarazem przyjemniej.
Ten szeroki strumień ciepłego powietrza płynie nie tylko przy powierzchni ziemi, ale też wysoko nad naszymi głowami. Dowodem jest na to bardzo ciekawy kontrast mający miejsce na szczytach górskich.
Na Kasprowym Wierchu w nocy ze środy na czwartek (5/6.10) około godziny 23:00 temperatura nie chciała spaść poniżej 12 stopni. Nie jest to normalna temperatura o tej porze roku w najcieplejszym momencie dnia, a co dopiero w nocy.
Tymczasem od dłuższego czasu panują tam zimowe krajobrazy. Nadal leży 15 cm śniegu. Można się poczuć jakby była późna wiosna, a przecież mamy babie lato z elementami pierwszych powiewów zimy.
Źródło: TwojaPogoda.pl