FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Po horyzont nic tylko szczątki domów. Huragan wymazał całe osiedla z mapy Florydy

Miliony mieszkańców ewakuowanych z wybrzeży Florydy przed huraganem Ian, po powrocie zastało przerażający widok. Ich domy zostały zmyte przez sztorm w głąb lądu i zniszczone. Gdy morze cofnęło się, pozostawiło wszechobecny muł. Bilans żywiołu jest szokujący.

Zniszczenia poczynione przez huragan Ian w Fort Myers na Florydzie. Fot. Lee County Sheriff Office.
Zniszczenia poczynione przez huragan Ian w Fort Myers na Florydzie. Fot. Lee County Sheriff Office.

Co najmniej 90 osób zginęło na skutek huraganu Ian, w tym 3 na Kubie, 83 na Florydzie i 4 w Karolinie Północnej. Niestety, to nie ostateczny bilans, ponieważ podczas przeczesywania i sprzątania szczątków zabudowań w grubej warstwie mułu wciąż znajdowane są kolejne ciała. Aż 10 tysięcy osób jest zaginionych.

Południowo-zachodnie wybrzeże Florydy dosłownie przestało istnieć. Luksusowe hotele, pensjonaty i wakacyjne domki obrócone zostały w perzynę przez wiatr osiągający średnią prędkość 240 km/h, a w porywach nawet 305 km/h.

Dzieła zniszczenia dopełnił przypływ sztormowy o 5,5 metra wyższy niż normalnie. Morze wdarło się w głąb miast wyrywając domy z fundamentów. Niektóre rodziny odnajdują resztki swojego dobytku kilometry od miejsca, gdzie znajdował się ich dom.

Zamieszczamy nagrania, które pokazują jaką siłą dysponował huragan Ian. Kto odmówił przymusowej ewakuacji, bo liczył na to, że ostrzeżenia władz i służb są przesadzone, utonął, często we własnym domu chroniąc się na dachu.

Zdjęcia satelitarne i lotnicze wskazują jednoznacznie, że mamy do czynienia z jedną z największych katastrof naturalnych w historii Florydy i całych Stanów Zjednoczonych. Tysiące domów zostało zniszczonych, niekiedy całe tętniące życiem nadmorskie miejscowości.

Straty materialne będą sięgać miliardów dolarów, a odbudowa potrwa całymi latami. Ian zapisał się jako huragan czwartej kategorii w skali siły tropikalnych cyklonów. Do najwyższej, piątej kategorii zabrakło wiatru silniejszego zaledwie o 2 km/h.

Dla poszkodowanych mieszkańców utworzono noclegownie na terenie szkół i obiektów sportowych, gdzie mogą oni liczyć na łóżka, żywność, wodę i lekarstwa. Ratownicy wciąż przeczesują obszar w poszukiwaniu żywych i martwych.

Z powodu zniszczenia mostu od świata odcięte są zamieszkane wysepki. 90 procent lądu znalazło się pod wodą. Część plaż została zmyta, zupełnie zmieniła się linia wybrzeża. Ze skutkami żywiołu mieszkańcy Florydy będą się mierzyć jeszcze długo.

Źródło: TwojaPogoda.pl / NHC / NOAA.

prognoza polsat news