Każda pora roku jest dobra na to, aby udać się na wojaże nie tylko po Europie, ale również po całym świecie. Ze względu na to, że pogoda w różnych zakątkach planety ma najróżniejsze oblicza i czasem może nas zaskoczyć, zdecydowaliśmy się przybliżyć warunki pogodowe panujące tam, gdzie Polacy jeżdżą najchętniej.
Zdarza się, że biura podróży oferują super niskie ceny na podróże w egzotyczne kraje. Chociaż wydaje się, że wszystko jest w porządku, to jednak najczęściej niskie ceny to efekt aury tam panującej.
Na przykład obecnie, czyli na przełomie lata i jesieni, hitem są wycieczki na Kubę, Dominikanę i do Meksyku. Niewielu jednak wie, że właśnie teraz panuje tam pora deszczowa i nad krajami przechodzą tropikalne huragany, które równają z ziemią całe miasta.
Nic więc dziwnego, że ceny są tak niskie, a turyści, którzy się zdecydowali przesiadują cały urlop w hotelowym pokoju czekając na zmianę pogody, która długo nie następuje.
Karaiby są obecnie jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc na wypoczynek, bowiem od czerwca do listopada przeżywają tropikalne cyklony i huragany, często dochodzi do masowych powodzi i dramat mamy w kieszeni. Po przejściu Huraganu Irma wiele wysp zostało doszczętnie zniszczonych i długo nie będą mogły przyjmować turystów. Jeśli już jechać na Kubę, Dominikanę, Bahamy czy Jamajkę, to dopiero pomiędzy grudniem a majem.
Wiemy już, że o tej porze roku lepiej omijać Wyspy Karaibskie, ale podobnie jest z Tajlandią, gdzie również panuje pora deszczowa. W popularnych kurortach takich jak Phuket, Zatoka Phangnga czy Ciang Maj, w ciągu miesiąca spada tyle deszczu ile w Polsce przez 6 miesięcy, a nawet cały rok.
Warunki dla nieprzyzwyczajonych turystów są nieznośne, gdyż oprócz codziennych burz, które bywają gwałtowne i powodują powodzie, temperatura przy maksymalnej wilgotności powietrza sięga 31 stopni i nawet nocą nie spada poniżej 26 stopni. Do Tajlandii podróżujmy od stycznia do kwietnia, gdyż wtedy panuje pora sucha.
Lepsza pogoda panuje w sąsiedniej Malezji, zwłaszcza w stolicy. O tej porze roku rozpoczyna się tam pora deszczowa, a więc to już ostatni dzwonek do wyjazdu. Od października do końca grudnia spotkać nas tam może tylko deszcz. Z tego powodu Malezję lepiej omijać, chyba, że chcemy ugrzęznąć w odciętym od świata regionie.
Najlepszym wyborem spośród krajów południa Azji jest indonezyjska wyspa Bali. Tam wrzesień i październik to okres, kiedy deszcze są najmniejsze, a to oznacza największe ilości słonecznych godzin.
Temperatura dochodzi tam do 29 stopni i nocą spada do 26 stopni. Musimy się liczyć z parnym powietrzem, ale lepszego okresu na podróż w ten zakątek nie będzie. Na Bali najgorzej jest się wybrać pomiędzy listopadem a marcem, kiedy leje i grzmi niemal bez przerwy.
Z kolei w Republice Południowej Afryki dobry okres na urlopy dopiero się rozpoczyna. Warto tam pojechać od października do marca. W ostatnim czasie panuje tam dodatkowo susza, więc możemy liczyć na korzystną aurę.
Pogarsza się pogoda w krajach Ameryki Południowej, gdzie w brazylijskim Rio rozpoczęła się pora mokra, która potrwa aż do wiosny przyszłego roku. W strugach deszczu minie tam również słynny karnawał.
W Europie na słońce i przyjemne ciepło można nadal liczyć nad brzegami Morza Śródziemnego. Jednak z biegiem dni września zarówno słońca jak i ciepła będzie coraz mniej. Popołudniowe burze będą prawie codziennością.
Woda w morzu wciąż jest bardzo ciepła i przekracza 25 stopni. Jeśli planujemy europejskie wojaże, to polecamy przede wszystkim włoską Sycylię, greckie wyspy i Cypr.
Poza granicami Starego Kontynentu zdecydowanie najlepszymi miejscami na jesienny wypoczynek są Hawaje, środkowa i północna Brazylia, Wyspy Kanaryjskie i większość regionów Australii, gdzie opady są obecnie minimalne, a temperatury wysokie, ale nie przekraczają bezpiecznej bariery.
Źródło: TwojaPogoda.pl