FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

2 ofiary nawałnic nad Polską. Podtopienia, pozrywane dachy i połamane drzewa [WIDEO]

Sobota przynosi kończące falę upałów gwałtowne burze z ulewami, gradem i wichurami, które powodują szkody. Niestety, są też ofiary śmiertelne. Śledź burze na żywo i sprawdź prognozę.

Fot. KP PSP Ostróda.
Fot. KP PSP Ostróda.

Tragiczny bilans gwałtownych burz, które w sobotę (23.07) przeszły nad południową, wschodnią i centralną Polską, wypierając zalegające upalne powietrze zwrotnikowe i zastępując je chłodniejszą masą polarno-morską.

W niestabilnym powietrzu piętrzyły się chmury burzowe, które przynosiły błyskawice, ulewne deszcze do 40 mm, a miejscami także grad do 5 cm i porywisty wiatr przekraczający 100 km/h. Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce w centrum i na południowym wschodzie.

Śledź na żywo deszcze i burze >>>

Strażacy interweniowali 2,1 tysiąca razy, najczęściej w Małopolsce. Niestety, są 2 ofiary śmiertelne i 1 ranna. W miejscowości Biały Kościół niedaleko Strzelina na Dolnym Śląsku powalony przez nawałnicę konar runął na 70-letnią kobietę, która zginęła na miejscu. Z kolei w miejscowości Przewrotne koło Rzeszowa gałąź spadła na samochód, którym podróżował 39-letni mężczyzna. On również nie przeżył. W powiecie gorlickim w Małopolsce podczas akcji ranny został strażak.

Z powodu uszkodzeń sieci energetycznej prąd przestał płynąć do co najmniej 36 tysięcy odbiorców. Uszkodzonych zostało 155 budynków i przeszło 100 samochodów. Z obozów harcerskich ewakuowano ponad 400 osób.

Najsilniejszy wiatr odnotowano w Rzeszowie, gdzie o godzinie 19:40 jego porywy osiągały aż 104 kilometry na godzinę. W Nowym Sączu z krótkim czasie spadły 33 mm deszczu. Dochodziło też do gwałtownych spadków temperatury nawet o kilkanaście stopni w ciągu kwadransa. W Tarnowie maksymalne zmierzono 35 stopni, a w Koszalinie 20 stopni.

Jedna z najsilniejszych burz nawiedziła Kraków. Ulewny deszcz spowodował liczne podtopienia dróg i zabudowań, grad zniszczył uprawy, a porywisty wiatr połamał drzewa i uszkodził zadaszenia. Strażacy wyjeżdżali 827 razy. Temperatura spadła w kilkanaście minut z 32 do zaledwie 21 stopni.

Okres upalnej pogody dobiegł końca. Temperatura na południu, wschodzie i w centrum osiągała w sobotnie popołudnie od 30 do 35 stopni. Jednak od zachodu wkroczyło ochłodzenie do 20-23 stopni.

Źródło: TwojaPogoda.pl / PSP / RCB.

prognoza polsat news