FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Nad Polskę napływa niezwykle suche powietrze. Wilgotność jest tak niska, jak na Saharze. Co to oznacza?

Bardzo rzadko zdarza się, aby nad Polskę napływało aż tak skrajnie suche powietrze. Wilgotność powietrza spada nawet poniżej 15 procent i jest równie niska, jak na Saharze. Ma duży wpływ na to, jak odczuwamy upał. Jaki?

Wilgotność względna powietrza w czwartek po południu. Fot. Windy.com
Wilgotność względna powietrza w czwartek po południu. Fot. Windy.com

Oddychamy nie tylko wyjątkowo gorącym, ale też suchym powietrzem. Mapka wilgotności względnej wskazuje, że w zachodniej Polsce w czwartek (21.07) późnym popołudniem będzie równie sucho, co na południu Europy, a nawet na Saharze.

Wilgotność względna spadnie nawet poniżej 15 procent. Takie wartości mieliśmy już w środę (20.07) na zachodnich krańcach kraju. W Słubicach o godzinie 16:00, gdy temperatura sięgnęła 38 stopni w cieniu, odnotowano zaledwie 13 procent.

Zwykle podczas fali upałów wilgotność względna powietrza nie spada poniżej 20-30 procent. Ma to olbrzymi wpływ na to, jak odczuwamy upał, ponieważ im mniej jest w powietrzu wilgoci, tym skrajnie wysoka temperatura jest mniej dokuczliwa.

Wilgotność względna powietrza w czwartek po południu. Fot. Windy.com

Wiedzą coś o tym ci, którzy byli na wakacjach w Egipcie, gdzie o tej porze roku na co dzień temperatura przekracza 40 stopni w cieniu. Zbliżona do naszej wilgotność powietrza łagodzi żar, niż gdyby przekraczała 50 procent i było niemiłosiernie parno i duszno.

Niestety, od piątku (22.07), gdy nad Polskę dotrze znacznie wilgotniejsze powietrze związane z frontem burzowym, upał stanie się znacznie bardziej męczący, a przez to groźniejszy dla naszego zdrowia, a nawet życia. Pogotowie znów będzie wyjeżdżać o 30 procent częściej niż zwykle.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news