We wschodniej części kraju nastąpi we wtorek (12.07) ostre załamanie pogody. Najpierw nad Mazury, Suwalszczyznę i Podlasie, a następnie nad Lubelszczyznę i Podkarpacie nasunie się strefa ciągłych opadów deszczu o umiarkowanym i dużym natężeniu. Porywy wiatru mogą dochodzić do 80-90 km/h.
Ulewy i wichury potrwają do nocy z wtorku na środę (12/13.07), a na północnym wschodzie utrzymają się także w środę (13.07). Sumy opadów wyniosą na Podkarpaciu do 10-15 mm, na Lubelszczyźnie i wschodnim Mazowszu 15-30 mm, na Podlasiu 30-40 mm, a na Suwalszczyźnie i wschodnich Mazurach 35-80 mm.
To oznacza, że miejscami może spaść tyle deszczu, ile normalnie powinno przez pół miesiąca, a nawet przez cały miesiąc. Możliwe są podtopienia dróg, posesji, zabudowań i parkingów podziemnych, zwłaszcza w obniżeniach i miejscach bezodpływowych.
Przy całkowitym zachmurzeniu, w strugach deszczu i przy porywistym wietrze, temperatura przez cały czas będzie balansować na bardzo niskim poziomie zaledwie 13-15 stopni, a odczuwalnie będzie jeszcze niższa. Warto przygotować cieplejsze odzienie, bo będzie zimno. Podczas silnego wiatru lepiej nie przechodzić i nie stawać w pobliżu drzew.
Dla porównania na pozostałym obszarze kraju spodziewamy się zupełnie odmiennej pogody. Będą większe przejaśnienia i rozpogodzenia, przeważnie bez opadów i przyjemnie ciepło, od 20 do 25 stopni w cieniu. Dokuczliwy może być jedynie wzmagający się wiatr.
Źródło: TwojaPogoda.pl