Open'er nie raz był bombardowany przez skrajne zjawiska atmosferyczne. Podobnie było w czwartek (30.06), jednak tym razem burza dosłownie otarła się o Gdynię. Przez chwilę było groźnie, ale koncertów nie odwołano.
W piątek (1.07) sytuacja była dużo gorsza, ponieważ nad Gdynię dotarła linia szkwału, dlatego też organizatorzy zdecydowali się na masową ewakuację kilkudziesięciu tysięcy uczestników.
ewakuacji na #opener2022 się nie spodziewałam pic.twitter.com/r13Qz03iHZ
— belieber since '09 (@yoursbizzlebby) July 1, 2022
Nad Pomorzem pod wieczór przetoczyły się zdecydowanie najgwałtowniejsze burze spośród wszystkich regionów kraju. Po niebie sunął spektakularny wał chmurowy, który poprzedzał nadejście ściany deszczu i porywistego wiatru.
ewakuacja, ale jazda #opener2022 pic.twitter.com/2GOO8ZIhqL
— sandra ♡ (@sandranawrockax) July 1, 2022
Na tablicach świetlnych pojawiła się informacja o ewakuacji, ale z zachowaniem spokoju. Niebo przybrało granatowo-szary odcień i wtedy pojawiły się pioruny, a chwilę później rozszalała się potężna ulewa.
Wyświetl ten post na Instagramie
Festiwalowicze byli przemoczeni do suchej nitki. Część z nich próbowała znaleźć schronienie w samochodach, a innym pozostało stanie w strugach zimnego deszczu. Wszyscy byli zawiedzeni, ponieważ z całej Polski w upale zjechali się, aby zobaczyć m.in. Dua Lipę, której koncert odwołano.
zajebiście to wygląda #opener2022 pic.twitter.com/n4RgphVxmZ
— kenø (@kenobiola) July 1, 2022
Decyzja organizatorów była bardzo rozsądna, ponieważ jak dobrze pamiętamy, podobne koncerty w najróżniejszych miejscach na świecie kończyły się tragedią. Nawałnice potrafiły przewracać sceny na widzów. Zdarzały się ofiary śmiertelne. Tym razem na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
Halyna, to jebnie.#opener2022 pic.twitter.com/QkupvE3Za1
— Anna Rogala (@Devikitsu) June 30, 2022
Źródło: TwojaPogoda.pl