FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Dzieje się historia. Nigdy wcześniej w czerwcu nie było tak gorąco. Pobite zostały rekordy sprzed półwiecza

30 czerwca 2022 roku przejdzie do historii polskiej meteorologii. Odnotowaliśmy rekordowo wysokie temperatury, które pobiły te dotychczas obowiązujące sprzed ponad półwiecza. Kolejne rekordy, tym razem lipcowe, posypią się w piątek.

Fot. Pixabay.
Fot. Pixabay.

W czwartek (30.06) pierwsza fala rekordów upału posypała się na południu i południowym wschodzie naszego kraju. Według danych IMGW w najgorętszym Tarnowie w woj. małopolskim temperatura sięgnęła 36,1 stopnia, bijąc dotychczasowy rekord czerwca wynoszący 35,5 stopnia z 2016 roku.

Wykaz pobitych rekordów temperatury w czerwcu:

Tarnów (małopolskie) - 36,1°C (2022), stary rekord 35,5°C (2016)
Kozienice (mazowieckie) - 35,6°C (2022), stary rekord 34,9°C (2019)
Sandomierz (świętokrzyskie) - 35,0°C (2022), stary rekord 34,0°C (1963)
Nowy Sącz (małopolskie) - 34,9°C (2022), stary rekord 34,4°C (2019)
Rzeszów (podkarpackie) - 34,8°C (2022), stary rekord 34,5°C (2021)
Włodawa (lubelskie) - 34,2°C (2022), stary rekord 33,9°C (1963)
Lublin (lubelskie) - 34,1°C (2022), zdublowany rekord 34,1°C (1963)
Krosno (podkarpackie) - 34,1°C (2022), stary rekord 33,2°C (2021)

Czerwcowe rekordy pobite zostały z nawiązką, ponieważ nie były astronomiczne. Czerwiec nie jest przecież najcieplejszym miesiącem w roku. Stąd też w wielu miejscowościach dotychczasowe rekordy utrzymywały się nawet od 1963 roku.

Cała reszta została ustanowiona całkiem niedawno, bo między 2019 a 2021 rokiem. Nowy rekord czerwca dla Rzeszowa pobił ten obowiązujący zaledwie od jednego roku. To bardzo niepokojące, gdy rekordy miesięczne poprawiane są rok po roku.

Jakby tego było mało, to jeszcze upał rozpoczął się bardzo wcześnie. Przykładowo w Zamościu przekroczenie 30 stopni odnotowano już o godzinie 9:30 rano. Upał skończył się dopiero o godzinie 21:30, najpóźniej w Tarnowie. Jeszcze o godzinie 19:30 w Nowym Sączu nadal notowano 34 stopnie.

Prognoza pogody na piątek.

Z powodu wilgoci temperatura odczuwalna przy 30 stopniach i wilgotności względnej na poziomie 55 procent dochodziła aż do niemal 40 stopni.

Jednak to jeszcze nie koniec fali upałów. Goręcej zapowiada się piątek (1.07). Jako, że będzie to już pierwszy dzień lipca, to jest spore prawdopodobieństwo pobicia dotychczasowych rekordów tego miesiąca, a niektóre z nich utrzymują się od lat 50. ubiegłego wieku, więc są naprawdę stare.

Prognozowana temperatura dla południowej i południowo-wschodniej Polski wynosi nawet 37-38 stopni w cieniu. To oznacza, że w wielu miejscach będzie powyżej 35 stopni, a więc powyżej dotychczasowych rekordów wszechczasów.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.

prognoza polsat news