Upał jest niebezpieczny, jednak staje się jeszcze groźniejszy z każdym kolejnym dniem. Czeka nas najdłuższa fala upałów od początku roku, a temperatury będą osiągać skrajne wartości.
Jak długo potrwa upał?
Na zachodzie kraju upał zostanie przerwany we wtorek (28.06), ale tylko na jeden dzień. Szybko wróci i tym razem potrwa do piątku (1.07). Na pozostałym obszarze kraju upał nie odpuści aż do soboty (2.07). To jednak najbardziej optymistyczna wersja prognozy.
Jeśli sprawdzi się najczarniejszy scenariusz, to na wschodzie kraju upalnie będzie dzień w dzień przez kolejny tydzień, a dokładniej do poniedziałku (4.07). Tak czy inaczej utrzyma się niemal przez cały tydzień, a to bardzo poważne zagrożenie.
Jaka będzie najwyższa temperatura?
Na dodatek temperatura będzie przeważnie osiągać od 32 do 34 stopni, a miejscami do 35 stopni. Najbardziej upalnie zapowiadają się czwartek i piątek (30.06-1.07). Wtedy na zachodzie, w centrum i na południu kraju spodziewamy się nawet 37-38 stopni w cieniu.
Nie można wykluczyć, że miejscami temperatury zbliżać się będą do historycznych rekordów, a nawet je pobiją. Dotyczy to głównie wschodnich i centralnych regionów, gdzie właśnie tyle wynoszą rekordy wszech czasów, pobite ostatnio w 2013 i 2015 roku.
Niezwykle ciepłe będą także noce, ponieważ temperatura nie będzie spadać poniżej 18-20 stopni. Przy wysokiej wilgotności i niemal stojącym powietrzu, będzie panować męcząca duchota utrudniająca spokojny sen.
Źródło: TwojaPogoda.pl