W czwartek (9.06) niemal w całym kraju możliwe są opady deszczu i burze, jednak tych najbardziej gwałtownych zjawisk spodziewamy się na południu, w centrum i na północy, a zwłaszcza od Górnego Śląska i Małopolski przez Ziemię Łódzką i Mazowsze po Żuławy i Warmię.
Śledź deszcze i burze na żywo >>>
W ciągu jednej godziny może spaść do 50 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.
Głównym zagrożeniem będą ulewne deszcze, ponieważ nad Polską zalega mało ruchliwy pofalowany front atmosferyczny, wzdłuż którego z południa na północ, wędrują, jedna za drugą, komórki deszczowo-burzowe, kumulując sumy opadów.
Na wschodzie sumy opadów będą dochodzić do 20-30 mm, a na zachodzie do 10-15 mm. Na termometrach zobaczymy od 20-22 stopni na zachodzie do 25-29 stopni na wschodzie. Warunki biometeorologiczne będą niekorzystne. Narzekać będziemy na ból głowy, senność i rozkojarzenie.
Źródło: TwojaPogoda.pl