Naukowcy nie mogą się nadziwić temu, jak bardzo wytrzymały jest organizm Valerjana Romanovskiego mieszkającego w Busku-Zdroju. Potrafi on znosić skrajnie niskie temperatury, o jakich nam się nawet nie śniło.
Jednym z jego najbardziej niesamowitych osiągnięć jest jazda na rowerze przez 100 godzin w temperaturze spadającej do minus 50 stopni w Jakucji, czyli na syberyjskim biegunie zimna. W październiku Valerjan przez 3 godziny i 28 sekund był zanurzony po szyję w kostkach lodu o temperaturze minus 10 stopni.
Właśnie pobił kolejny rekord, który został już oficjalnie uznany przez obserwatorów słynnej Księgi Rekordów Guinnessa. Podczas krakowskich targów Reha INNOVATIONS przez 1 godzinę 45 minut 9 sekund leżał w grubej warstwie śniegu.
Naukowcy na bieżąco monitorowali parametry życiowe mężczyzny i byli pod wrażeniem tego z jaką łatwością przetrwał w skrajnych warunkach. Poprzedni rekord należał do Oleksiya Gutsulyaka z Ukrainy, który pod śniegiem spędził tylko 60 minut i 8 sekund.
Dla niego to jednak pestka, ponieważ nie raz spędził 100 godzin w komorze termoklimatycznej w temperaturze odczuwalnej minus 60 stopni jedząc kostki lodu. Jak sam twierdzi, największą satysfakcję daje mu wydobywanie z organizmu możliwości wcześniej uśpionych.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Reha INNOVATIONS.