Nie mamy dobrych wieści dla tych, którzy wychodzą do pracy wcześnie rano i skarżą się na przymrozki. Do końca tygodnia noce i poranki będą przynosić spadki temperatury lekko poniżej zera.
Najczęściej przymrozki będą się zdarzać w północnych, wschodnich i centralnych regionów kraju, a także na obszarach górskich i okołogórskich, tam też spadki temperatury będą największe, nie tylko przy gruncie, ale również na wysokości 2 metrów.
Na ocieplenie możemy liczyć dopiero w niedzielny (1.05) poranek, za wyjątkiem północnego wschodu, gdzie przymrozki nie odpuszczą jeszcze przez kolejną dobę. Największe ryzyko przymrozków obejmować będzie regiony, gdzie niebo przez większą część nocy będzie pogodne.
Mała ilość chmur lub ich brak będzie uruchamiać proces promieniowania ciepła w przestrzeń kosmiczną, który blokowany może być jedynie przez przeważające zachmurzenie, a zwłaszcza opady, a te będą się pojawiać jedynie miejscami.
Pierwsza połowa przyszłego tygodnia zapowiada się cieplej. Przymrozki wreszcie ustąpią, jednak nie na długo. Już w połowie tygodnia zaczną wracać do kolejnych regionów kraju. W dalszej perspektywie będą jeszcze tzw. zimni ogrodnicy, którzy raczej nam nie odpuszczą.
Rolnicy, ogrodnicy i sadownicy powinni zadbać o swoje uprawy chroniąc je przed znacznymi spadkami temperatury np. specjalnymi włókninami, a także dogrzewać pochodniami. My wszyscy natomiast musimy uzbroić się w cierpliwość i pamiętać o cieplejszym odzieniu.
Źródło: TwojaPogoda.pl