FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Krajobraz jak na pustyni. Nad polami szaleją zamiecie pyłowe, bo ostatnio padało ponad miesiąc temu

Na zachodzie i północy kraju porywisty wiatr wznieca zawieje pyłowe, zupełnie jak na pustyni. To skutek potwornej posuchy. Mieszkańcy czekają na pierwszy deszcz od ponad miesiąca. Kiedy się go doczekają?

Zamieć pyłowa na drodze. Fot. YouTube.
Zamieć pyłowa na drodze. Fot. YouTube.

Zamiecie piaskowe znane nam są z obszarów pustynnych. Tam oczywiście zdarzają się najczęściej, jednak do ich powstania wystarczy jedynie porywisty wiatr i spore ilości pyłu i piasku. To oznacza, że mogą się pojawić wszędzie tam, gdzie na skutek wielodniowego braku opadów doszło do intensywnej erozji gleby.

To właśnie ma miejsce na zachodzie i północy kraju. Ziemia na polach i łąkach wyschła tak bardzo, że jej wierzchnia warstwa zaczęła się zmieniać w pył. Porywisty wiatr osiągający nawet 70-90 km/h, związany z niżem Mirella, wywiewa go na drogi.

Piasek i pył jest niesiony z pól na wysokość kilkudziesięciu metrów, a następnie przenoszony nawet na odległość kilkudziesięciu kilometrów. Najbardziej dotkliwe zamiecie piaskowe nawiedzają Pomorze, Ziemię Lubuską, Wielkopolskę, Warmię, Mazury i Podlasie.

Skończą się, gdy spadnie dawno niewidziany deszcz. To stanie się na szczęście już niebawem. Pierwsze opady dotarły już nad zachodnie i północne regiony, będą w następnych godzinach nasilać się. Do połowy tygodnia spadnie w regionie od 5 do 15 mm deszczu, zaś do końca tygodnia od 10 do 25 mm, a lokalnie do 40 mm.

To bardzo dobre wieści, ponieważ gleba wreszcie nasączy się deszczówką, susza złagodnieje, a roślinność odżyje. Przed nami bardzo mokry okres. Padać będzie często i obficie.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news