FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Śnieżyce i zawieje śnieżne paraliżują południową połowę kraju. Kiedy przestanie sypać?

Śnieżyce do soboty będą paraliżować ruch drogowy, kolejowy i lotniczy w południowej, południowo-wschodniej i centralnej części kraju. Spadnie do 5-10 cm śniegu, a miejscami nawet do 20-30 cm. Sprawdź prognozę i ostrzeżenia.

Śnieżyce paraliżują Polskę. Fot. TwojaPogoda.pl
Śnieżyce paraliżują Polskę. Fot. TwojaPogoda.pl

Pogoda zrobiła nam żart na Prima Aprilis, ale wielu nam wcale nie jest do śmiechu, ponieważ wyjątkowo intensywne opady śniegu paraliżują w piątek (1.04) południową, południowo-wschodnią i centralną część kraju.

Śledź śnieżycę na żywo >>>

Opady są obfite, o charakterze ciągłym i towarzyszy im silny północno-wschodni wiatr wzniecający zawieje. W dodatku przyrost pokrywy śnieżnej, który przeważnie wynosi do 1 cm w ciągu godziny, miejscami sięgnie nawet 5 cm, a to już na tyle poważne ilości, aby doprowadzać do chaosu w ruchu drogowym.

Drogowcy nie nadążają z usuwaniem śniegu, ale podczas trwania śnieżycy i tak mija się to z celem. Tworzą się olbrzymie korki, niektóre drogi są nieprzejezdne i takie też pozostaną aż do ustania opadów.

Spodziewamy się, że napada przeważnie od 5 do 10 cm śniegu, jednak miejscami, zwłaszcza w południowej części Ziemi Łódzkiej i Mazowsza oraz na Lubelszczyźnie, a także w górach i na pogórzu, nawet do 20-30 cm.

O tyle, o ile w górach to nic niezwykłego, to jednak na nizinach i wyżynach oznacza to śnieżny kataklizm, jakiego w tym roku jeszcze nie mieliśmy, nawet minionej zimy. Na południu kraju opady zaczną słabnąć w nocy z piątku na sobotę (1/2.04), a na wschodzie dopiero w sobotę (2.04) o poranku. Ostatecznie ustąpią w sobotę (2.04) po południu.

Przy temperaturze w pobliżu zera płatki śniegu obfitują w wodę, a przez to są duże i puszyste. Pod ich ciężarem gałęzie mogą się łamać i zrywać linie energetyczne, wywołując przerwy w dostawach prądu i ogrzewania.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news