Naukowcy prześledzili emisje metanu, jednego z gazów cieplarnianych, które wywołują ocieplanie się klimatu. Dane z satelity Copernicus Sentinel-5P wskazują, że spośród krajów unijnych, tylko u nas emisja tego gazu jest największa.
Mowa jest o źródle jakim są kopalnie na Górnym Śląsku. Przemysł wydobycia węgla znacząco przyczynia się do globalnej emisji metanu i odpowiada za około 33 procent wszystkich emisji metanu związanych z paliwami kopalnymi w latach 2008-2017.
Zazwyczaj w podziemnych kopalniach węgla stosuje się wielkoskalowe systemy wentylacyjne, które zapewniają przepływ świeżego powietrza pod ziemią, aby pomóc w rozrzedzeniu gazów, takich jak metan, a także w regulacji temperatury w celu zapewnienia bezpiecznych warunków pracy.
Jednak ten „metan z powietrza wentylacyjnego” ostatecznie zostaje uwolniony do atmosfery, działając w ten sposób jako źródło metanu niezorganizowanego. Tymczasem metan jest drugim po dwutlenku węgla najliczniej występującym antropogenicznym gazem cieplarnianym.
Jest ponad 25 razy silniejszy niż dwutlenek węgla w zatrzymywaniu ciepła w atmosferze. Emitują go również źródła naturalne, takie jak tereny podmokłe, a także działalność człowieka, w tym rolnictwo i gospodarka ściekowa.
Według Komisji Europejskiej i Europejskiej Agencji Środowiska, 10 największych kopalń węgla kamiennego emitujących metan w Europie znajduje się w Polsce. Łącznie w 2020 roku kopalnie te wypuściły do atmosfery ponad 282 tysiące ton metanu.
Skumulowany metan z obszaru w latach 2018-2020 ujawnił, że największe stężenia metanu koncentrowały się w Górnośląskim Zagłębiu Węglowym na zachód od Krakowa, wybitnym regionie górniczym zdominowanym przez skupisko podziemnych kopalń węgla.
Źródło: TwojaPogoda.pl / ESA.