Dotychczas pogoda wyjątkowo sprzyjała Ukraińcom, walecznie broniącym się przed inwazją Rosji. Od początku wojny było nadzwyczaj ciepło, a śniegi roztopiły się znacznie wcześniej niż zazwyczaj. Z powodu roztopów i grząskiej ziemi czołgi lądowały w rowach.
Jednak ostatnie dni przyniosły opady śniegu, pogarszając kryzys humanitarny. Temperatura zaczęła się obniżać, a najgorsze ma dopiero nadejść. Potężne rosyjskie wyże zaczęły sprowadzać lodowate powietrze znad środkowej i północnej Syberii.
#Kharkiv denies statements by the Russian Ministry of Defense about point strikes on military facilities. pic.twitter.com/EccWOjw8u3
— NEXTA (@nexta_tv) March 5, 2022
Z każdym dniem mróz będzie coraz większy. Jego apogeum spodziewane jest w drugiej połowie tygodnia. Wówczas na wschodnich i północno-wschodnich krańcach Ukrainy, gdzie sytuacja wojenna jest najtrudniejsza, temperatura nocami i o porankach będzie spadać nawet do minus 20 stopni.
Nawet na zwykle łagodnym klimatycznie południu kraju należy się liczyć z 10-stopniowym mrozem. Początkowo skrajnie niskiej temperaturze będą towarzyszyć opady śniegu. Między środą a piątkiem (9-11.03) dojdzie jeszcze jeden czynnik, a mianowicie porywisty wiatr do 50 km/h.
Some people save children, while others bomb their homes, hospitals, and kindergartens. pic.twitter.com/gP5tRms8l2
— NEXTA (@nexta_tv) March 5, 2022
Będzie on skutecznie obniżać temperaturę odczuwalną nawet o ponad 5 stopni w porównaniu ze wskazaniami termometrów. Tymczasem w wielu miejscowościach w wyniku ostrzału rakietowego nie ma prądu, wody i ogrzewania. Atakowana ludność marznie we własnych domach, schronach, na dworcach i stacjach metra.
Średnie temperatury powietrza będą nawet o 10 stopni niższe od tych zwykle notowanych o tej porze roku. Na większe ocieplenie i powrót roztopów trzeba będzie poczekać niemal do połowy marca. Do tego czasu kryzys może osiągnąć dramatyczne rozmiary.
Źródło: TwojaPogoda.pl