W ostatnich dniach nad Polską pojawiły się obłoki, które jednych zachwyciły całą paletą barw, a innych wystraszyły, bo ich pierwsze skojarzenie dotyczyło inwazji statków obcej cywilizacji, a nawet oprysków chemicznych wymierzonych w ludność.
Jednak żadna z teorii spiskowych na ten temat nie jest prawdziwa, ponieważ chmury te są wytworem samej natury, misternej współpracy promieni słonecznych i unoszących się w powietrzu kropelek wody. Nazywane są obłokami iryzującymi lub opalizującymi.
Naszej redakcji udało się po raz pierwszy sfilmować ten fenomen w rewelacyjnej jakości obrazu 8K, dzięki czemu możemy przyjrzeć się jemu z bliska z niezwykłą wprost dokładnością. Od razu widzimy, że nie jest to latający spodek.
Jak wiemy, chmury są zbudowane z miniaturowych kropelek, które powstają na skutek unoszenia się pary wodnej, która schładza się na wyższych wysokościach. Krople te budują chmury. Gdy wszystkie krople wody mają takie same rozmiary, zaczyna się dziać magia.
Wówczas promienie słoneczne rozszczepiają się na nich, barwiąc je na wszystkie kolory tęczy. Ten proces nazywamy iryzacją. Bardzo podobny efekt możemy zobaczyć na powierzchni kałuży z rozlanej benzyny. Coś pięknego.
Źródło: TwojaPogoda.pl