Od nocy z niedzieli na poniedziałek (20/21.02) wędrujący nad południową Skandynawią i Bałtykiem niż Franklin przynosi nam porywisty wiatr, który będzie się gwałtownie nasilać. Spodziewamy się nie tylko wichury, ale też deszczy i burz.
Śledź wiatr, deszcz i burze na żywo >>>
Najmocniej wiać będzie na zachodzie, gdzie porywy mogą dochodzić do 80-90 km/h, a lokalnie podczas opadów i burz nawet do 100 km/h. Na pozostałym obszarze wiatr będzie słabszy, ale jego podmuchy do 70-80 km/h nadal mogą powodować szkody i stwarzać zagrożenie dla ludzkiego zdrowia i życia.
Najwcześniej wichura pojawiła się na zachodzie, już nad ranem i jej największa siła utrzyma się aż do godzin południowych. Następnie wiatr zacznie słabnąć, jednak przestanie stanowić niebezpieczeństwo dopiero późnym popołudniem i wczesnym wieczorem.
W centrum kraju apogeum wichury spodziewane jest w godzinach południowych i wczesno popołudniowych. Spokojnie zrobi się dopiero wieczorem. Najpóźniej największe porywy wiatru odnotowane będą na wschodzie, dopiero po południu. Tam również wichura ustąpi wieczorem.
W środę znów mocno powieje
Po zaledwie jednym dniu spokoju, bardzo mocno powieje również w środę (23.02). Jeszcze przed świtem porywy do 70-80 km/h, a lokalnie do 90 km/h, spodziewane są na zachodzie kraju, a w następnych godzinach w centrum i na wschodzie. Możliwe są lokalne szkody materialne.
Wraz z silnym wiatrem nadejdzie ochłodzenie, a deszcz może przechodzić w deszcz ze śniegiem, krupę śnieżną i w śnieg, głównie we wschodniej połowie kraju. Na drogach może być z tego powodu ślisko, a widoczność będzie znacznie ograniczona.
Źródło: TwojaPogoda.pl