FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Duża lawina zeszła do Morskiego Oka. O krok od tragedii, bo wcześniej były tam tłumy turystów [WIDEO]

W nocy do Morskiego Oka w Tatrach zeszła duża lawina śnieżna. Było tylko o krok od tragedii, ponieważ zaledwie kilka godzin wcześniej po tafli jeziora spacerowały całe rzesze turystów, ignorując tablice ostrzegawcze. Zobacz nagranie.

Lawina śnieżna zeszła z Marchwicznego Żlebu do Morskiego Oka. Fot. Facebook / TPN.
Lawina śnieżna zeszła z Marchwicznego Żlebu do Morskiego Oka. Fot. Facebook / TPN.

Tatrzański Park Narodowy (TPN) poinformował, że około godziny 23:00 w nocy z wtorku na środę (1/2.02) z Marchwicznego Żlebu do Morskiego Oka zeszła lawina śnieżna. Masy śniegu uderzając z prędkością ponad 100 km/h połamały pokrywę lodową na popularnym akwenie.

Pracownicy Parku zwracają uwagę, że było tylko o krok od tragedii, ponieważ zaledwie kilka godzin wcześniej po lodowej tafli w tym rejonie spacerowały tłumy turystów, ignorując tablice ostrzegawcze. Gdyby lawina zeszła wcześniej, mogło być wiele ofiar.

O tym, jak może się skończyć lawina schodząca do lodowatego jeziora, dowiedzieliśmy się w miniony weekend. Wtedy lawina zeszła ze zboczy Liptowskich Kosturów do Doliny Pięciu Stawów Polskich, porywając dwie osoby.

Jedna z nich, mężczyzna, został wepchnięty przez masy śniegu do Czarnego Stawu Polskiego. Załamała się pod nim pokrywa lodowa i wpadł do bardzo zimnej wody. Przybyli na miejsce ratownicy wydobyli ciało turysty ze stawu.

Bardzo niebezpieczne miejsce

„Tu nigdy nie jest bezpiecznie... Zwały śniegu zerwały słupek z piktogramami oznaczającymi przebieg szlaku, zostały złamane płoty oraz zakryło zejście do słynnego jeziora... Niestety turyści nie czytają i nie stosują się do widniejących zakazów” - mówią pracownicy TPN.

Marchwicznym Żlebem każdej zimy schodzą lawiny śnieżne w różnych rozmiarach, zdarza się, że zabójcze. Najbardziej tragiczna stoczyła się zimą z przełomu 1931 i 1932 roku, zabijając dwóch pracowników schroniska nad Morskim Okiem, rąbiących przeręble w lodzie.

Co kilka lat lawiny są na tyle duże i docierają tak daleko, aby łamać lód na jeziorze. Największa z nich miała miejsce w lutym 2000 roku, niszcząc pas lasu szeroki na 150 metrów. Dotarła aż na stok Żabiej Grani i uszkodziła budynek schroniska.

Źródło: TwojaPogoda.pl / TPN.

prognoza polsat news