Od 1957 roku nasi rodacy stale zamieszkują we fiordzie Hornsund na wyspie Spitsbergen Zachodni, w archipelagu Svalbard, w arktycznej części Norwegii. O każdej porze roku mierzą się ze skrajnościami pogody.
W trakcie nocy polarnej, która rozpoczęła się z końcem października, całymi tygodniami panują całkowite ciemności, temperatura spada nawet do minus 25 stopni, wiatr wieje z siłą huraganu, a przy tym występują potężne śnieżyce.
Aż do 11 lutego polscy polarnicy będą musieli oczekiwać na ponowne ujrzenie promieni słonecznych. W międzyczasie humor poprawia im sama natura, przynosząc przepiękne spektakle związane z aktywnością najbliższej nam gwiazdy.
Materia słoneczna docierająca do ziemskiej atmosfery, wywołuje burze geomagnetyczne i pokazy zorzy polarnej. Na przełomie roku jedna z nich odznaczała się wyjątkową paletą barw. Tego nie sposób opisać, to trzeba zobaczyć na zdjęciach.
Źródło: TwojaPogoda.pl