FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Drogi i chodniki zaczęły świecić. Oto efekt nadejścia mrozu po opadach deszczu i roztopach

Minionej nocy doszło do wyjątkowo niebezpiecznego zjawiska. Po krótkotrwałej odwilży, roztopach i opadach deszczu, nagle chwycił spory mróz. Drogi i chodniki pokryły się warstwą lodu, która zaczęła świecić.

Fot. Pixabay.
Fot. Pixabay.

Wigilia (24.12) przyniosła nam szybką odwilż, która objęła większość regionów kraju. Najcieplej było na Śląsku i w Małopolsce, gdzie termometry pokazały niemal 10 stopni ciepła. Spadły wcześniej śnieg błyskawicznie się roztopił, a na niego spadło dużo deszczu.

Na zachodzie, południu i w centrum sumy opadów sięgały nawet 5 mm. Wieczorem i w nocy niebo zaczęło się przejaśniać i rozpogadzać, a napływ powietrza znad Arktyki, gwałtownie obniżył temperaturę poniżej zera.

Mróz sprawił, że wszelkie powierzchnie pokryły się warstwą lodu. Drogi i chodniki na skutek tzw. czarnego lodu zaczęły świecić. To bardzo zdradliwe zjawisko, zwane potocznie szklanką przyczyniło się do zwiększonej liczby kolizji i wypadków.

Jakby tego było mało, to na oblodzenie opadł jeszcze śnieg, maskując ślizgawicę. Uprzedzamy kierowców i pieszych, że w Boże Narodzenie będzie bardzo ślisko. W miejscach nieposypanych piaskiem lub solą nie trudno będzie o poślizg i wypadek.

Z powodu ślizgawicy do karambolu z udziałem 7 samochodów osobowych doszło na drodze ekspresowej S5 na wysokości Kostrzyna w Wielkopolsce. Jeden pojazd wpadł w poślizg i uderzył w bariery, a następne na niego wpadały. Jeden z kierowców, który wysiadł z auta, został potrącony.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news