FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Tego naukowcy się nie spodziewali. Wysoko nad naszymi głowami odkryli olbrzymie jeziora

Podobnie jak na lądach, również w ziemskiej atmosferze naukowcy odnaleźli rzeki i jeziora. To olbrzymie magazyny pary wodnej, które w różnych miejscach świata potrafią przynieść katastrofalne w skutkach ulewy i powodzie.

Jeziora atmosferyczne nad Oceanem Indyjskim. Fot. Brian Mapes/ NOAA ERA-Interim reanalysis.
Jeziora atmosferyczne nad Oceanem Indyjskim. Fot. Brian Mapes/ NOAA ERA-Interim reanalysis.

W ostatnich latach naukowcy znacznie więcej dowiedzieli się o tzw. rzekach atmosferycznych. Są to strumienie ciepłego i bardzo wilgotnego powietrza, które przy sprzyjających wiatrach potrafią przemierzyć tysiące kilometrów i dotrzeć z tropików nad obszary okołopolarne.

Przynoszą gigantyczne ilości deszczu, gdy ciepłe powietrze ulega skropleniu w chłodnej masie. Niedawno o potędze tego żywiołu przekonali się mieszkańcy kanadyjskiej prowincji Kolumbia Brytyjska, gdzie dotarło nadzwyczaj wilgotne powietrze znad Hawajów.

W ciągu zaledwie 2 dni spadło ponad 300 mm deszczu, czyli tyle, ile normalnie powinno przez cały miesiąc. Skutek był opłakany, ponieważ powodzie zatopiły wiele miejscowości, a osunięcia ziemi zniszczyły główną autostradę transkanadyjską.

Rzeka atmosferyczna, zwana w tej części świata Ananasowym Ekspresem, spowodowała śmierć 5 osób, a straty materialne oszacowano na niebotyczne 2,5 miliarda dolarów. To była jedna z największych klęsk żywiołowych we współczesnej historii Kanady.

Nie tylko rzeki, ale też jeziora

Wysoko nad naszymi głowami płyną nie tylko rzeki, ale też występują jeziora. Te magazyny wilgoci zasilają cyklony tropikalne, które nad Oceanem Indyjskim, gdzie odnaleziono jedno z takich gigantycznych atmosferycznych jezior, przynoszą rekordowe sumy opadów.

Para wodna przemieszcza się znad Australii i południowej Azji na zachód, w kierunku Afryki. Dzięki temu należąca do Francji wyspa Reunion, jest jednym z najbardziej mokrych miejsc na naszej planecie. Do niej należą historyczne rekordy sum opadów odnotowanych w krótkim czasie.

Jezioro atmosferyczne nad Oceanem Indyjskim. Fot. Brian Mapes / NOAA ERA-Interim reanalysis.

Na stacjach meteorologicznych Foc-Foc i Cratère Commerson, położonych na wysokości 2000-3000 metrów, podczas cyklonu Denise w 1966 roku zmierzono rekord 24-godzinnej sumy opadów, który sięgnął 1825 mm. To tak jakby na nasze miejscowości w dobę spadło tyle deszczu, ile normalnie powinno przez 3 lata.

W 2007 roku podczas cyklonu Gamede w ciągu 3 dni odnotowano aż 3930 mm deszczu, czyli 6-krotność rocznej sumy opadów w naszych miejscowościach. Z kolei w 1980 roku podczas cyklonu Hyacinte w ciągu 10 dni spadło 5678 mm deszczu, czyli tyle, ile u nas notuje się przez 10 lat.

Dane satelitarne z ostatnich 5 lat pozwoliły skatalogować 17 jezior atmosferycznych, które trwały dłużej niż 6 dni i znajdowały się w promieniu do 10 stopni od równika, we wszystkich porach roku. Jeziora, które zlokalizowane są jeszcze dalej od równika, potrafią się zmieniać w cyklony.

Cyklon tropikalny Gamede w 2007 roku nad rejonem wyspy Reunion. Fot. NASA.

Jeziora atmosferyczne utrzymują się przez kilka dni i występują kilka razy w roku. Gdyby cała para wodna z tych jezior została skroplona, ​​utworzyłaby kałużę o głębokości zaledwie kilku centymetrów i szerokości około 1000 kilometrów. Ta ilość wody może powodować znaczne opady na suchych nizinach wschodnioafrykańskich krajów, gdzie żyją miliony ludzi.

Źródło: TwojaPogoda.pl / AGU.

prognoza polsat news