Nawet powyżej 100 kilometrów na godzinę wiało o poranku na wybrzeżu. Według IMGW, najmocniejsze podmuchy odnotowano w Darłowie - 108 km/h, a także w Dziwnowie - 100 km/h. W głębi lądu porywy z południowego zachodu były słabsze, ale mimo to osiągały chwilami 80-90 km/h.
Bardzo mocno wieje też na Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce i na Kujawach, Warmii, Mazurach i Podlasiu. Słabsze, ale chwilami osiągające 60-70 km/h, podmuchy notuje się też na Dolnym Śląsku, Ziemi Łódzkiej i Mazowszu.
Na północy w pierwszej połowie dnia wiatr nadal może przekraczać bezpieczną granicę 70 km/h, a więc powodować szkody materialne. Strażacy wyjeżdżają do usuwania połamanych i powalonych drzew oraz zabezpieczania uszkodzonych dachów. Podjęli już 300 interwencji, głównie na zachodnim Pomorzu. Trwa też przywracanie prądu.
Najszybciej wiatr słabnie na południu. Później wytraci prędkość na zachodzie, a dopiero pod wieczór uspokoi się w centrum, a wczesną nocą na północy i północnym wschodzie. Tam też nadal będzie najbardziej niebezpieczny, stwarzając zagrożenie dla ludzkiego zdrowia i życia.
Dlatego prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności i ograniczenie przebywania na wolnej przestrzeni do niezbędnego minimum, a w przeciwnym razie unikanie przebywania w pobliżu drzew i wysokich konstrukcji.
Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW / PSP.