FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Potworny mróz w Skandynawii. Tak lodowato nie było o tej porze roku od ponad 40 lat

Skandynawię nawiedziła największa listopadowa fala mrozów co najmniej od 40 lat. Temperatura spadła w Szwecji do niemal minus 40 stopni. Czy to oznacza, że Polskę również czekają niebawem skrajnie niskie temperatury?

Fot. Pixabay.
Fot. Pixabay.

Kolejna w tym sezonie fala siarczystych mrozów nawiedziła Skandynawię. Zaledwie tydzień temu w Finlandii temperatura spadła do niemal minus 30 stopni, a obecnie w Szwecji odnotowano największy listopadowy mróz od co najmniej 40 lat.

W miejscowości Nikkaluokta termometry pokazały minus 37,3 stopnia. Poprzedni rekord mrozu w listopadzie zmierzono w Szwecji w 2010 roku, kiedy temperatura spadła do minus 36,6 stopnia. Lodowato jest również u sąsiadów. W Finlandii minus 34 stopnie, a w Norwegii minus 32 stopnie.

W poniedziałek różnica w temperaturze między Skandynawią a Grecją sięgnęła rzadko widywanych aż 68 stopni. W tym samym czasie, gdy w Szwecji odnotowano minus 37 stopni, to w Grecji termometry wskazały w cieniu bardzo przyjemne 31 stopni upału.

Te skrajności to efekt napływu skrajnie różnych mas powietrza. Nad Skandynawię dociera mroźne powietrze znad Arktyki, które wdziera się nad zachodnią i środkową Europę. Z kolei nad Grecję wlewa się gorąca masa znad środkowej Afryki.

Fala mrozów dotrze nad Polskę?

Póki co tęgie mrozy nam nie grożą. W połowie tygodnia czeka nas silne, ale krótkie ocieplenie. Termometry pokażą na zachodzie Polski nawet 7 stopni. Jednak końcówka tygodnia minie pod znakiem kolejnego ochłodzenia w pobliże zera w najcieplejszym momencie dnia, a na północnym wschodzie z całodobowym mrozem.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news