FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

W ciągu tygodnia czeka nas kilka ataków zimy. Gdzie spadnie nawet kilkanaście centymetrów śniegu?

Pora szykować się na zimę, ponieważ w nadchodzących dniach spodziewamy się kilku fal śnieżyc, w trakcie których miejscami może spaść nawet kilkanaście centymetrów śniegu. Na drogach będziemy mieć paraliż. Sprawdź prognozę.

Mamy nadzieję, że skompletowaliście już zimowe odzienie, a Wasze samochody mają zimowe ogumienie, ponieważ zima przypuści na Polskę kilka ataków. We wtorek (23.11) pierwszy śnieg, póki co symboliczny, poprószył na północnym wschodzie.

W piątek i sobotę (26-27.11) kolejny atak zimy, tym razem w pasie od południa i południowego zachodu przez centrum po północny wschód. Tym razem śniegu spadnie więcej, nawet do 5 cm, a ujemna temperatura w nocy i rano sprawi, że utrzyma się on dłużej.

Trzecie uderzenie zimy, w postaci śnieżyc z prawdziwego zdarzenia, spodziewane jest w niedzielę (28.11) na zachodzie i północy kraju. Jeśli opady będą równie obfite, co wieszczą to prognozy, to spaść może nawet nieco powyżej 10 cm białego puchu.

To już na tyle dużo, aby spowodować paraliż drogowy, zwłaszcza, że śnieżyce obejmą regiony, które zwykle w okresie zimowym są najmniej śnieżnymi w naszym kraju. Pierwszy śnieg zawsze jest paraliżujący, bo dla kierowców i drogowców stanowi rozgrzewkę, nie zawsze udaną.

Czwarty atak zima przypuści w pierwszej połowie przyszłego tygodnia, przynosząc śnieg już niemal w całej Polsce. Śniegu spadnie przeważnie od 1 do 3 cm, tylko miejscami do 5 cm i więcej. Oczywiście w górach przyrost puchu będzie dużo większy, sięgnie nawet 30-40 cm.

Śledźcie nasze prognozy, zwłaszcza te godzina po godzinie, na bieżąco, aby nie zostać zaskoczonym przez śnieg i mróz w najmniej oczekiwanej chwili, kiedy trzeba będzie odłożyć podróż lub wcześniej wstać przed wyjściem do pracy, aby odśnieżyć samochód.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news