FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Nigdy tak długo nie czekali na deszcz, a gdy już zaczął padać, spadło go najwięcej w dziejach pomiarów

Przykład kalifornijskiego Sacramento świetnie obrazuje skalę zmian klimatycznych i to, jak się one mogą skończyć. Najpierw mieszkańcy czekali na deszcz najdłużej w dziejach pomiarów, a gdy już zaczęło padać, to skończyło się największą ulewą w historii.

Fot. Unsplash / Ryoji Iwata.
Fot. Unsplash / Ryoji Iwata.

Sacramento, stolica Kalifornii, w krótkim czasie pobiło dwa skrajne wobec siebie rekordy. Mieszkańcy czekali na deszcz najdłużej w dziejach pomiarów meteorologicznych. Ani jedna kropla wody z chmur nie spadła przez 212 dni, między 19 marca a 17 października.

Poprzedni rekord najdłuższego okresu bezopadowego należał do 1880 roku, kiedy nie padało przez 194 dni z rzędu. Kiedy mieszkańcy ucieszyli się z opadów, które poprawiły jakość powietrza i nawilżyły glebę, odradzając roślinność, padł kolejny rekord.

Rzeka atmosferyczna ściągająca ciepłe i wilgotne powietrze znad Pacyfiku nad Kalifornię, przyniosła potężne ulewy. Szybko okazało się, że były one największe w historii. Na Sacramento w ciągu zaledwie 24 godzin spadło aż 138 mm deszczu.

Pobity został dotychczasowy rekord deszczowej doby z 20 kwietnia 1880 roku, który wynosił 134 mm. Co ciekawe, na przestrzeni ostatnich 141 lat nie zdarzył się ani jeden dzień, podczas którego dobowa suma opadów przekroczyłaby 100 mm.

Amerykańscy meteorolodzy wyliczyli, że po wielomiesięcznej suszy, rzeka atmosferyczna przyniosła nad Kalifornię tyle wody deszczowej, że spokojnie zaspokoiłaby ona roczne zapotrzebowanie aż 244 milionów ludzi. Gdyby tylko udało się ją w pełni zgromadzić, oczyścić i wykorzystać.

Niestety, takie anomalie wraz z postępującymi zmianami klimatycznymi, które sprawiają, że pogoda coraz bardziej się rozregulowuje, będą się zdarzać coraz częściej, w najróżniejszych miejscach na świecie, także w Polsce.

Źródło: TwojaPogoda.pl / NWS / NOAA.

prognoza polsat news