Nad zachodnią Rosją w dalszym ciągu panuje potężny wyż, w którego centrum ciśnienie sięga aż 1045 hPa. Pilnuje on suchej aury we wschodniej części kontynentu, ale jego macki sięgają Polski. Jak się okazuje podzieli on nasz kraj na dwie strefy.
Na wschodzie kraju, gdzie będzie wpływał na pogodę, nie dopuści deszczowych chmur, w efekcie najbliższe opady dotrą tam dopiero za tydzień. Przez ten czas utrzymywać się będzie słoneczna aura, w wielu miejscach zupełnie wolna od chmur.
Na pozostałym obszarze kraju wpływ wyżu będzie w środę i czwartek (6-7.10) ograniczony, a przez to mokre układy niżowe przyniosą deszcze, miejscami obfite. Najmocniej popada miejscami na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce, Małopolsce i na Ziemi Łódzkiej, gdzie spadnie nawet do 10-20 mm deszczu.
W piątek (8.10) wyż zacznie się rozpychać coraz dalej na zachód kontynentu, rozpędzając chmury również na pozostałym obszarze Polski. Szczególnie pięknie zapowiada się końcówka tygodnia. Weekend (9-10.10) będzie słoneczny, miejscami bezchmurny, i z przyjemną temperaturą do 10-15 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl