FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Strażacy w nietypowy sposób próbują ratować najpotężniejsze drzewa na świecie przed nadciągającym pożarem

Gigantyczne pożary szaleją w górach Sierra Nevada w Kalifornii. Ściana ognia zbliża się do Parku Narodowego Sekwoi, gdzie znajduje się potężniejsze drzewo na świecie. Strażacy próbują je ochronić za pomocą niecodziennej metody. Jakiej? Zobacz.

Mamutowiec olbrzymi „Generał Sherman”, najpotężniejsze drzewo świata. Fot. Pixabay.
Mamutowiec olbrzymi „Generał Sherman”, najpotężniejsze drzewo świata. Fot. Pixabay.

W Parku Narodowym Sekwoi w Kalifornii rosną najpotężniejsze drzewa na świecie. Pominiki przyrody znalazły się właśnie w zagrożeniu z powodu pożaru, który trawi zbocza gór Sierra Nevada. Porywisty wiatr w każdej chwili może przenieść ogień na cenne okazy mamutowców olbrzymich.

Jedno z nich jest szczególnie cenne. To Generał Sherman, który ma 1487 metrów sześciennych, 84 metry wysokości, 8 metrów średnicy pnia, waży 1200 ton i liczy sobie 2,5 tysiąca lat. Jego miąższość jest tak duża, jak łączna masa świerka z obszaru o powierzchni hektara.

Sekwoje to najwyższe drzewa na świecie, a także jedne z najstarszych. Obecnie osiągają one wysokość nawet 115 metrów i średnicę prawie 10 metrów. Ludzie wobec nich są niczym mrówki. Nic więc dziwnego, że strażacy robią co mogą, aby uchronić je przed zniszczeniem.

W akcji gaszenia pożarów bierze udział 350 strażaków, wspomaganych przez samoloty gaśnicze. Wykorzystano nietypową metodę ochrony najcenniejszych sekwoi, których w parku rośnie aż 2 tysiące. Strażacy owijają podstawy masywnych drzew aluminiową ognioodporną folią.

Owijka chroni wszelkie przedmioty przed skrajnie wysoką temperaturą. Może wytrzymać w temperaturze nawet 550 stopni. Jest kosztowna, ale bardzo wydajna. Leśnicy przekonali się, że warto ją stosować, ponieważ stanowi jedyną ochronę przed pożarem.

Osłony ocaliły już od spłonięcia historyczną wieżę obserwacyjną Angora Ridge Lookout położoną nad jeziorem Tahoe. W regionie wiele domów spłonęło, poza tymi, których dachy pokryto osłonami aluminiowymi. Niektórzy mieszkańcy wydali na ich zabezpieczenie setki tysięcy dolarów, ale to się opłaciło.

Pożar na terenie parku wybuchł w ubiegłym tygodniu na skutek uderzenia pioruna. Rezerwat został częściowo zamknięty, a pracownicy ewakuowani. W ubiegłym roku spłonęło w Kalifornii od 7500 do 10600 drzew mających od setek do paru tysięcy lat. To wielka strata dla świata przyrody, jak i dla nas.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news