Za sprawą wyżu panującego między Ukrainą a południową Rosją niebo nad Polską od kilku dni jest pogodne, w wielu miejscach bezchmurne. W środę i czwartek (8-9.09), po raz pierwszy od początku tego roku, na błękitnym niebie nie mieliśmy niemal ani jednej chmurki.
Zdjęcie satelitarne Europy robi ogromne wrażenie, bo to bardzo rzadki widok. Zwykle przynajmniej trochę chmur występuje, nawet jeśli są to niegroźne baranki. Tym razem jest inaczej, i to nawet setki kilometrów od naszych granic.
Zdjęcie satelitarne Polski w dniu 9 września 2021 o godzinie 10:00. Dane: Sat24.com / Eumetsat.Cieszmy się tym widokiem, ponieważ na zachodzie kontynentu są już widoczne szare chmury, które niosą deszcze. Zbliżają się one z każdą godziną od naszych zachodnich granic, gdzie dotrą jeszcze w piątek (10.09) przed wieczorem. Spadnie z nich deszcz, możliwe są też burze.
Kończy się tym samym najdłuższy okres suchej i słonecznej aury od początku tego roku. W zachodnich województwach ostatni deszcz spadł wieczorem 31 sierpnia, co oznacza, że we wrześniu jeszcze nie padało. Pierwszy deszcz pojawi się dopiero po 10 suchych dniach.
Źródło: TwojaPogoda.pl
