Nad Polską w najbliższym czasie będzie panować rozległy wyż, który zaciągnie bardzo chłodne powietrze polarno-morskie i arktyczne. Spodziewamy się słonecznej aury, ale z bardzo dużymi dobowymi wahaniami temperatury, które mogą być niebezpieczne.
Kiedy na niebie nie ma chmur lub jest ich bardzo mało, to mamy do czynienia z procesem nazywanym promieniowaniem ciepła z gruntu i z warstwy powietrza zalegającej bezpośrednio nad nim. Zjawisko to rozpoczyna się późnym popołudniem i wieczorem, i nasila się w drugiej połowie nocy.
Ciepło zawarte w gruncie i przy nim, po ciepłym popołudniu, ucieka najpierw do atmosfery, a potem w przestrzeń kosmiczną. Dzięki temu temperatura gwałtownie się obniża. Najniższa jest mniej więcej do godziny po wschodzie słońca, czyli około godziny 6:00-7:00.
Nocne i poranne przymrozki
Przez kilka kolejnych dni będziemy się zmagać z bardzo zimnymi nocami i porankami. Wlewające się zimne powietrze najpierw dotrze nad północny wschód, a następnie będzie zmierzać w kierunku zachodnim i południowym, obejmując jeszcze przed końcem weekendu cały kraj.
Termometry będą wczesnym rankiem pokazywać poniżej 5 stopni, a miejscami blisko zera. Nie można wykluczyć, że na Mazurach i Podlasiu, a także na terenach okołogórskich i górskich, zwłaszcza w obniżeniach terenu, temperatura spadnie lekko poniżej zera na wysokości 2 metrów.
Przy gruncie przymrozków będzie znacznie więcej, choć nie będą one bardzo duże, przeważnie do -2/-3 stopni, tylko punktowo do -5 stopni. Na trawach i wszelkich przedmiotach znajdujących się blisko powierzchni ziemi pojawi się szron.
Po wschodzie słońca temperatura zacznie gwałtownie rosnąć i po południu będzie bardzo ciepło, na ogół 15-20 stopni, a miejscami nawet do 25 stopni w cieniu. To oznacza skok temperatury między rankiem a popołudniem nawet o 20 stopni.
Będziemy podatni na infekcje
To kolosalna różnica temperatury. W takich warunkach łatwo przegrzać lub wychłodzić organizm nieodpowiednio dostosowując ubiór do panującej aktualnie temperatury. To kończy się osłabieniem organizmu, który staje się podatniejszy na wszelkie infekcje wirusowe.
W czasie pandemii koronawirusa jest to szczególnie niebezpieczne. Pamiętajcie więc, aby ubierać się odpowiednio do temperatury, a nie daty w kalendarzu. Nie zapominajcie też o wietrzeniu mieszkania, zdrowym odżywianiu się i regularnym spożywaniu płynów.
Dobowe duże różnice temperatury występują najczęściej w porze wiosennej i jesiennej, ale pojawiają się również latem i zimą. Im mniej jest na niebie chmur, tym zmienność temperatury pomiędzy rankiem a popołudniem jest większa. Zwykle jednak nie przekracza ona poziomu 20 stopni, jeśli jednak przekracza, to zaczyna się zrobić groźnie.
Źródło: TwojaPogoda.pl